Poród naprawdę taki straszny? niedoswiadczona17 |
2012-04-18 09:17
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Na pewno każdą z nas straszono porodem, który jest "straszny", jak nie znajomi to gazety, internet. Czy poród był dla Was faktycznie tak okropny i bolesny? Czy może zaskoczyło Was to,że nie jest wcale tak źle?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

20

Odpowiedzi

(2012-04-18 10:23:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beti20
Ja rodziłam 1h i 55 min, skurczy partych było 5 przez 5 min. Więc nawet nie zmęczyłam się.Spodziewałam się okropnego bólu ale nie był taki aż straszny, fakt faktem każdy ma inny prog wytrzymałości.Ja wspominam bardzo milo poród ,nie spodziewałam się że pójdzie tak szybko.
(2012-04-18 10:56:49) cytuj
nie wiem niestety jak bolą parte(skończyło się cesarką po 28 godzinach), ale skurcze rozwierające bolą cholernie. Na szczęście o tym bólu zapomina się momentalnie-jak tylko ujrzy się to słodkie maleństwo.
Radzę nie myśleć o porodzie jako o strasznym bólu, tylko o tych kilku godzinach które zbliżą Cię do kogoś na kogo tak długo czekasz :) to napewno pomoże (mi pomogło:))
Życzę szybkiego i łatwego porodu bez komplikacji oraz mnóstwa zdrówka dla Ciebie i dzidzi!
(2012-04-18 11:34:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jamay
Ja rodzilam 19h .. z tego 6h partych,dodam ze porod mialam w basenie a jak przyszlo co do czego to maluch wyszedl na podlodze jak wychodzilam z wody,bo za dlugo juz w niej siedzialam,latwo nie bylo ale najwazniejsze jest to zeby nie krzyczala bo wtedy szybciej sie meczysz a maluchowi w ogole nie pomagasz,ale to Ci zapewne juz wytlumacza polozne o ile rodzisz bez znieczulenia.
Jedno jest pewne jak juz dzidzia z Ciebie wyskoczy to czujesz ogromna ulge.
(2012-04-18 12:28:55) cytuj
hmmm powiem tak...przyjemnie nie było,ale jestem znów w ciąży więc da się przeżyć ;)
(2012-04-18 12:33:37) cytuj
Tak w moim przypadku poród był koszmarny, długi i masakrycznie bolesny. Drugie dziecko chcę rodzic przez CC.
(2012-04-18 12:40:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moniia
Jak dla mnie - rzeźnia
(2012-04-18 14:23:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ann2902
Ja będąc w ciąży, o porodzie starałam się myśleć pozytywnie. Urodziłam sporo po terminie, miałam poród wywoływany - dostałam oksytocynę - cisza, następnego dnia założono mi "balonik" (nie miałam rozwarcia) i po paru godzinach mnie ruszyło. Rodziłam 8 godz. 15 min bez znieczulenia. Od samego początku bardzo bolało - skurcze rozwierające szyjkę jak dla mnie masakra... W pewnym momencie poprosiłam o znieczulenie, ale badający mnie "dowcipnie" lekarz, stwierdził, że mam już 8 cm rozwarcia i za późno na znieczulenie... To był moment załamania, nie miałam już kompletnie siły, ale był przy mnie mój Mąż i miałam świetną położną, która bardzo mnie wspierała. Zaczęły się skurcze parte i to było dla mnie wybawienie - najprzyjemniejszy moment porodu! Pół godzinki później miałam już moją Córeczkę położoną na brzuszku i choć wcześniej sama w to nie wierzyłam - to prawda - w tym momencie ból znika jak ręką odjął, ja już naprawdę nie jestem w stanie nawet przypomnieć sobie jaki to był ból. Ten moment "skóra do skóry" jest najpiękniejszy i najbardziej wzruszający, wtedy już wiesz, że to wszystko miało sens.
(2012-04-18 14:45:04) cytuj
Szczerze mówiąc nie pamiętam co myślałam na porodówce, samego porodu też nie za bardzo pamiętam ;) z perspektywy czasu myślę, że nie było źle, chociaż na pewno najgorsze było dreptanie w tą i z powrotem po oddziale patologii (26h skurczów, niestety krzyżowych, co 3 min ale brak rozwarcia) a potem poszło już z górki, chociaż na porodówkę wysłali mnie za późno, moja córcia zaczęła się podduszać więc trochę stresu było... Nie całe 2h pod kroplówką i 6 partych w ok 7 minut i mała wylądowała na moim brzuchu. :) chociaż najpierw musieli ją rozplątać (owinięta pępowiną 4 razy...)
(2012-04-18 15:06:04) cytuj
mój był straszny i bolesny bardzo, ze względu bóli krzyżowych...najgorzej jest gdy przy skurczu dziecko bardzo ciśnie, a tobie nie pozwalają przeć, taki rozrywający ból...jak już mi kazały przeć to było to dla mnie w pewnym sensie ulgą...w ogóle już nawet nie mam zamiaru rodzić naturalnie i w gre wchodzi tylko cesarka;) ale twój poród nie musi wcale tak wyglądać :)

Podobne pytania