Nowata jakbym czytala o sobie. Nawet dzieci mamy w tym samym wieku. Dosc mam siedzenia w domu. Cale dnie krzyki i ryki tylko. W nocy co chwile pobudka i jak tu zyc . Dzieci sa moim malym swiatem. Mam tylko meza. Ktory jak jest to i tak jakby go nie bylo. Mamy zdrowie i to najważniejsze. Ale sytuacja jest wkurzajaca. Ja juz mam nerwy 24 h na dobe
Właśnie o te nerwy mi chodzi. Czasami jak już mam dość i nie wyrabiam to dre się jak stare prześcieradło i wtedy sie zastanawiam po no mi wiecej dzieci, zebym sie na nie darla;/ jeszcze 2 lata temu studiowałam zaocznie w weekendy i bylam calkowicie inna - dusza towarzystwa. A teraz - szkoda gadac;/
2018-02-16 14:21
|
Mam dwóch chłopaków 5 lat i 1,7.
I nie wiem czego chce.
Wiem, że nie chcę cale życie siedzieć w domu. Wiem, że chciałabym sie spelniac zawodowo. Po coś te studia ukończyłam...
Chciałabym pracować z ludźmi i skonczyc z ta kurą domową, co nie ma czasu o siebie zadbac i wyjść do ludzi. Dzięki przeprowadzce 2 lata temu jedynym moim znajomym jest mój mąż - nie, nie przesadzam.
I co najgorsze czuję się winna bo planowaliśmy niby 3 dziecko i w ogóle, a moje cele sie zmieniły.
Ale ja chyba nie chcę juz kolejnego:/
Dajcie mi moralnego kopa, bo załapałam zawieche:/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nowata jakbym czytala o sobie. Nawet dzieci mamy w tym samym wieku. Dosc mam siedzenia w domu. Cale dnie krzyki i ryki tylko. W nocy co chwile pobudka i jak tu zyc . Dzieci sa moim malym swiatem. Mam tylko meza. Ktory jak jest to i tak jakby go nie bylo. Mamy zdrowie i to najważniejsze. Ale sytuacja jest wkurzajaca. Ja juz mam nerwy 24 h na dobe
Właśnie o te nerwy mi chodzi. Czasami jak już mam dość i nie wyrabiam to dre się jak stare prześcieradło i wtedy sie zastanawiam po no mi wiecej dzieci, zebym sie na nie darla;/ jeszcze 2 lata temu studiowałam zaocznie w weekendy i bylam calkowicie inna - dusza towarzystwa. A teraz - szkoda gadac;/Ps. Ty dobrze wiesz czego cchesz tylkonie pozwalasz temu dosc do glosu bo sie bpisz reakcji meza , czy bliskich. Wiesz jak sie czujesz i to ze chcesz sie rozwijac to nie jest grzech ani zbrodnia. Musisz tylko siebie przekonac ze czas na zmiany. A tak jak napisalam wczesniej odpoczniies od domu , pobedziesz wsrod ludzi i byc moze nmznow zapragniesz cos zmienic. Niewolno bac sie zmian. Po co byc nieszczesliwym na sile...
Pisz ! Ja bardzo lubiłam czytać Twoje opowiadanie ;)
Dziekuje;*