Potrzebuje rady czy dobrze zrobiłam? mikeyla91 |
2013-01-04 10:34
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wczoraj mielismy gosci z dwójką dzieci strasznie brojacych nie bede juz rozpisywala o balaganie itp ale to tym co najbardziej mnie wkurzylo . PO wykąpaniu małej przyleciały z pokoju dzieciaki widzialy ze ja ubieram i syn znajomej (5lat) zaczł mała szarpac bo on ja chce ubrac zwrocilam lasce uwage a ona ze oni nie chca zrobic krzywdy tylko sie ciesza . pozniej mlody wpier....lil sie do lozeczka i zaczal w nim skakac nerwy zaczely mi puszczac mala juz byla ubrana zaczelam ja karmic a ten choleny dzieciak przyszedl z jakas zabawka i uderzyl mala w glowke ta laska na to nic na to ja wstalam i nastrzelałam mu po dupie mam wyrzuty sumienia nie wiem czy dobrze zrobiłam ??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

36

Odpowiedzi

(2013-01-04 11:50:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ann2902
Z tego, co piszesz, to jacyś dziwni są ci ludzie. Przychodzić tak często do kogoś, kto ma kilkutygodniowe niemowlę, to gruba przesada. Ja bym chyba nie wytrzymała ciągłej obecności obcych ludzi w domu. Przecież w takim czasie i matka i dziecko potrzebują spokoju i czasu dla siebie, zwłaszcza że masz jeszcze drugiego malucha. Zadziałał chyba Twój instynkt obronny i zanim pomyślałaś, to zrobiłaś. Gdyby tamci ludzie byli choć trochę normalni, to by wzięli tyłek w troki i więcej się nie pojawili u was obrażeni. Co w sumie byłoby Ci na rękę :)
Dokładnie tak, zgadzam się z tym, co napisała mróweczka78.
W sumie nie rozumiem czemu nie powiesz tej swojej koleżance, że nie życzysz sobie ich ciągłych wizyt a jeżeli to nie poskutkuje, to nie otwierałabym drzwi i tyle.
(2013-01-04 11:59:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91
jakby uderzyl mojego syna (2l) to by mnie nie ruszylo bo wiadomo bawia sie ale 3 tyg dziecko metalowym autem przegiecie
(2013-01-04 12:02:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ilona213
Ponioslo cie i tyle, nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem, bo czasu juz nie cofniesz. Nastepnym razem panuj nad soba. A tak na marginesie, nigdy nie rozumialam ludzi, ktorzy swoim znajomym, rodzinie, czy komukolwiek nie potrafia powiedziec co im lezy na sercu. Lepiej byc wykorzystywanym niz spokojnie sobie zyc? Ja swoich znajomych wypraszam kulturalnie, z zartem, jak siedza za dlugo i nikt sie na nikogo nie gniewa. A juz na pewno nie pozwolilabym sobie na to zeby ludzie, za ktorymi nie przepadam siedzieli u mnie co drugi dzien. Mikey, wiecej asrtywnosci i zdrowego egoizmu :)
(2013-01-04 12:05:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszkap84
dziwią mnie wasze pozytywne opinie na ten temat.:( przykre to jest,że popieracie takie zachowanie.są inne sposoby aby zareagować,ale nie przemoc wobec małego dziecka...
A mnie dziwi dlaczego ty widzisz tylko jedną stronę tej sytuacji-tą, że twoim zdaniem skrzywdzony został 5 letni (nieznośny i niewychowany swoją drogą) chłopiec. A nie widzisz dlaczego tak się stało, przecież nikt na niego bez powodu reki nie podniósł. On zrobił to pierwszy i to na młodsze i całkowicie bezbronne dziecko. Dlaczego to cię tak nie bulwersuje, że 5cio latek nie odróżnia dobra od zła, że zachowuje się tak a nie inaczej. Czy Twoim zdaniem zdaniem w imię wyimaginowanych zasad lepiej jest pozwolić na bicie i krzywdzenie swojego młodszego dziecka niż skutecznie i dobitnie pokazać, że nam się to nie podoba. Skoro matka tego chłopaka nie widziała nic zlego w jego zachowaniu to znaczy, że oboje mają nierówno pod kopułą:( Dziecku należy szczerze współczuć takiej matki to inna sprawa, ale trzeba widzieć nie tylko tego klapsa czy klapsy ale ogól zachowania. A Ty nigdy pod wpływem impulsu czy emocji albo najnormalniejszego zdenerwowania nie broniłas bezpieczeństwa swoich dzieci? Jakoś nie chce mi sie w to wierzyć, bo jeśli by tak było to znaczyłoby ze jest co obojętne co robią Twoje dzieci:( A napewno tak nie jest:))
zrobił to pierwszy,ale tez jest dzieckiem.on nie odroznia dobra od zła,ale to nie jest jego wina,tylko rodziców.a dzieci się nie bije!!!!!!!!!!! nawet jak jest bardzo niegrzeczne! nie ma na to wytłumaczenia i kropka.
(2013-01-04 12:36:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089
Po pierwsze współczuję znajomych, a temu 5-letniemu chłopcu rodziców. Z resztą niech robią tak dalej, to sami od własnego dziecka dostaną za swoje. No nie powinnaś uderzyć cudzego dziecka, ale z drugiej strony nie dziwię Ci się, że tak zareagowałaś, po prostu miarka się przebrała i nie wytrzymałaś. Miałam podobne sytuacje, ale wtedy podniesionym głosem zwróciłam uwagę, jak nie pomogło nakrzyczałam, jak nie pomogło, to chwyciłam za rękę i wyprowadziłam z pokoju. Powinnaś się zebrać w sobie i powiedzieć im, że nie życzysz sobie tak częstych wizyt, choćby ze względu na swoje dzieci.
(2013-01-04 12:46:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aaniasz
dziwią mnie wasze pozytywne opinie na ten temat.:( przykre to jest,że popieracie takie zachowanie.są inne sposoby aby zareagować,ale nie przemoc wobec małego dziecka...
A mnie dziwi dlaczego ty widzisz tylko jedną stronę tej sytuacji-tą, że twoim zdaniem skrzywdzony został 5 letni (nieznośny i niewychowany swoją drogą) chłopiec. A nie widzisz dlaczego tak się stało, przecież nikt na niego bez powodu reki nie podniósł. On zrobił to pierwszy i to na młodsze i całkowicie bezbronne dziecko. Dlaczego to cię tak nie bulwersuje, że 5cio latek nie odróżnia dobra od zła, że zachowuje się tak a nie inaczej. Czy Twoim zdaniem zdaniem w imię wyimaginowanych zasad lepiej jest pozwolić na bicie i krzywdzenie swojego młodszego dziecka niż skutecznie i dobitnie pokazać, że nam się to nie podoba. Skoro matka tego chłopaka nie widziała nic zlego w jego zachowaniu to znaczy, że oboje mają nierówno pod kopułą:( Dziecku należy szczerze współczuć takiej matki to inna sprawa, ale trzeba widzieć nie tylko tego klapsa czy klapsy ale ogól zachowania. A Ty nigdy pod wpływem impulsu czy emocji albo najnormalniejszego zdenerwowania nie broniłas bezpieczeństwa swoich dzieci? Jakoś nie chce mi sie w to wierzyć, bo jeśli by tak było to znaczyłoby ze jest co obojętne co robią Twoje dzieci:( A napewno tak nie jest:))
zrobił to pierwszy,ale tez jest dzieckiem.on nie odroznia dobra od zła,ale to nie jest jego wina,tylko rodziców.a dzieci się nie bije!!!!!!!!!!! nawet jak jest bardzo niegrzeczne! nie ma na to wytłumaczenia i kropka.
pięcioletnie dziecko już powinno odróżniać co jest dobre a co złe chociaż w minimalnym stopniu...
(2013-01-04 13:00:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
No i co ja tu mogę napisać , wiesz to nie Ty jesteś matką tego chłopca i to nie Ty powinnaś mu wymierzać karę a że matka dziecka tak podeszła do tego to już nie twoja wina, z drugiej strony pomyśl gdyby ktoś uderzył twoje dziecko , nie ważne że to był tylko klaps , pewnie byś się wściekła .. ja to raczej nie jestem za biciem dzieci nawet za takimi klapsami w życiu bym nie uderzyła obcego dzieciaka ;)
Mial byc plus. Ja to swojego bym nie uderzyla bo wyrzuty sumienia okropne.
(2013-01-04 13:34:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86
Wszystkie zgodnie twierdzicie,ze żle zrobiła itd ale postawcie się w jej sytuacji mogę się założyć,że większa połowa z was by sama tak zrobiła bo to w końcu o wasze maleństwo chodzi jak prośby nic nie zdziałały to też bym chlasła w tyłek.Dupa nie szklanka nie strzaska się.
(2013-01-04 14:31:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
Nie dziwię się, że się wkurzyłaś, ale dzieckoa bym nie uderzyła. Raczej wyprosiłabym tych "fajnych" gości.
(2013-01-04 14:34:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
Ja nie jestem za klapsami. A tym bardziej, jeśli to nie moje dziecko. Jak chcesz swojemu dawać klapsy to ok, ale cudzemu? Na twoim miejscu bym ich wszystkich po prostu wyprosiła i miała głęboko co pomyślą. Jak ktoś się nie umie zachować (i nie mówię tu tylko o dzieciach, ale o tej matce) to niech w gości nigdzie nie chodzi, bo po co wstydu sobie robić?

Podobne pytania