ostatnio zrobilam tak, ze polozylam go do lozeczka, i siedzialam na podlodze tak zeby mnie widzial (jak wychodze albo straci mnie z oczu to wyje do ksiezyca) ale nie patrzylam sie na niego. chwile plakal, rzucal sie, pogadal do siebie i w koncu usnal. czasem nie wytrzymuje i biore go do siebie do lozka, ale dzis np. jak go wzielam to sie ucieszyl i skakal po nas godzine, az w koncu i tak wzielam go do jego pokoju, ululalam i jakos udalo mi sie go polozyc w lozeczku. tez nie mam juz sily. jedyne co to cierpliwosc podobno... tylko ja nie wiem gdzie ja kupic.
2013-12-29 08:58
|
Mój synek ma 8 miesięcy no prawie 9. No i problem jest w tym że zaczął wszystko na mnie wymuszać :( krzyczy, drze się jak czegoś mu nie dam lub odmówię... Z kolei drugim problemem jest to że za nic w świecie nie chce zasynać samodzielnie w swoim łóżeczku. Do tego w nocy wstaje z 3-4 razy. Dziś wstał o 3i już nie chciało mu się spać. Gdy próbuję go położyć spać w jego łóżeczku krzyczy, płacze tak że aż się zanosi i bardzo mocno się denerwuje. No a ja nie wytrzymuję i wkońcu biorę go na ręce i lulam bujając ;( może macie jakieś sprawdzone sposoby żeby maluszek sam zasynał i żeby nie wymuszał bo normalnie nie mam już siły ;(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ostatnio zrobilam tak, ze polozylam go do lozeczka, i siedzialam na podlodze tak zeby mnie widzial (jak wychodze albo straci mnie z oczu to wyje do ksiezyca) ale nie patrzylam sie na niego. chwile plakal, rzucal sie, pogadal do siebie i w koncu usnal. czasem nie wytrzymuje i biore go do siebie do lozka, ale dzis np. jak go wzielam to sie ucieszyl i skakal po nas godzine, az w koncu i tak wzielam go do jego pokoju, ululalam i jakos udalo mi sie go polozyc w lozeczku. tez nie mam juz sily. jedyne co to cierpliwosc podobno... tylko ja nie wiem gdzie ja kupic.