2017-07-28 07:50
|
Zaraz mina 2 tygodnie od mojej straty. Wróciłam do domu z urlopu i nie umiem się przełamać odnośnie intymności. Mąż chce, próbuję, a ja go zbywam :( bardzo źle mi z tym. Kocham go, ale jest mi tak trudno. Nie wyobrażam sobie teraz szaleństw tego typu :( a co jeśli ochota mi nie wróci? Mam takie stany obojętności smutku, nie chce stracić bliskości męża, ale nie mam wogole ochoty. Jak powiedzieć o tym mężowi?,myślicie że to minie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi


To ja tak mam po porodzie :-( przez 14 miesiecy na palcach jednej reki policzyc można zblizenia. Relacji między mna a mezem nie ma juz zadnych. Ty jestes dwa tygodnie po poronieniu. Zbyt swieza strata. Porozmawiaj z mężem. Rozmowa najważniejsza. Ja tego nie zrobiłam i teraz mam efekty.
U mnie 3 miesiące po porodzie także podobnie, z tym, że ja z mężem rozmawiam. Nie potrafię dokładnie opisać czego się boję ale boję się.
