ba... wiele rzeczy robiliśmy z mężem "celowo",aby udowodnić teściowym i ciotkom,że to stek bzdur:)
- ja słyszałam jeszcze,że nie wolno chodzić w ciązy po kablach i sznurkach(bo dziecko oplątane będzie), o wieszaniu bezsensownym czepianiu kokardki przy wózku dziecka, o tym,że uprane ubranka nie powinny wisieć(suszyć się) na dworze po zachodzie słońca, i że nie powinno się wylewać wody po kąpieli maluszka po zmroku...heh..:)