Wydaje mi sie duzo łatwiej. I jakos jestem nawet mniej zmeczona niz przy jednym. Nie panikuje za kazdym steknieciem małego i nie dzwonie 30 razy na dzien do poloznej:)
Dziewczyny tak się zastanawiam czy przy drugim dziecku jest łatwiej,chodzi mi ogólnie o opiekę, czy łatwiej rozpoznaje się potrzeby dziecka,czy pewnych rzeczy mniej się boimy i jest mniejszy strach o wszystko , teoretycznie tak,ale może to nie ma znaczenia bo każde dziecko jest inne ?
Coraz intensywniej myślimy o drugim dziecku i się zastanawiam jak to by było :-)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
O wieeeeeeeeeele łatwiej, ale i łatwiejsze dziecko mi się trafiło he ;) chociaż bywają tak samo chwile zmęczenia do granic i zdenerwowania ;P
o wiele latwiej , chociaz wiesz, to nie wakacje ;))
to zależy, moaj pierwsza córa urodziła sie duża 4190 i 60 zm, a Pola malutka 3060 (2780 na wyjsciu ze szpiatal) 50 cm....nie wiedziałam jak się zabrac do chudzinki, poza tym pierwsza nie chorowała przez 3 lata nawet katarku nie miała, a Pola 2 tygodnie temu kaszel i katar i dla mnie masakra, jak tu namwóic niemowle do smarkania podawanie leków też trudne etc.....maja inne charaktery, Zuza lubiła przytulanie mizianie, Pola kiepsko, poza tym jak spóźnię się z cycem to krzyczy jakby ją ze skóry obdzierali.....