Bo już zaczynam sądzić, że jestem świrem. Czy jeszcze zanim podjęłyście starania o dziecko, przygotowywałyście się jakoś specjalnie? Badania? Szczepienia? Dieta? Czy tak po prostu?
Odpowiedzi
witam...jak poszlam do lekarza rodzinnego i powiedzialam ze chceodstawic antykoncepcje i bedziemy sie starc o dzieciatko odrazu mi zaproponowal badaniakrwi, kwas foliowy i dla cynk dla mojego ukochanego...przestalam tez palic! nie wiem czy to zmiana stylu zycia czy podswiadomosc, ale wydaje mi sie zedzieki temu tak lekko przechodze ciaze...nie mialam mdlosci ani ani zachcianek, nic poza rosnacym brzuszkiem...
ale pamietaj grunt to sie nie stresowac i nie produkowac;D nam sieudalo po 5miesiacach prob. zycze powodzenia;)
Pierwsza- wpadka - przygotowan zero, w ciazy anemia, zagrozenie, waga piorkowa ;) Dziecko zdrowiutkie, 3200g, madry fajny chlopak.
Druga ciaza - planowana - wczesniej brany kwas foliowy, wykonane podstawowe badania u ginekologa, anemia malutenka, zagrozenie tez bylo, ale ciut mniejsze, moja wagasporo wieksza niz w pierwszej, dziecko zdrowiutenkie, silne i madre (hehe chociaz ma 2,5 miesiaca moge to juz jako stronnicza matka stwierdzic), waga 4420g.
Ogolnie w lepszej formie bylam po tej ciazy przygotowanej, ale i kilka lat roznicy jest.
aha i jeszce jedno...mimo tego ze planowalam to zaszlam dopiero wtedy jak toolalam i przestalam robic testy co tydzien;) dowiedzialam sie w 4 tyg za jestem w ciazy...wiec to bylplanowany spontan..ahahahah;D
Ja od tego miesiaca przestalam sie zabezpieczac i licze na dziewczynke :) Oczywiscie jakis czas temu bylam u lekaza na badaniu, cytologi itd i powiedzialam ze planujemy powiekszyc rodzine. Doktor kazal zaczac zazywac kwas foliowy, sprawdzic czy bylam chora na rozyczke i czy bylam szcepiona i zakazal zblizac sie do malutkich kotkow i pieskow bo sa zagrpozeniem dla plodu. Mam w domu juz kilka lat psa ale on nie jest zagrozeniem bo moj organizm sie juz dawno do niego przyzwyczail. Wiec tak wygladaja moje przygotowanie do ciazy a ze planujemy dziewczynke wiec sterac sie bedziemy tylko przed dniami plodnymi. Nie wiem czy nam to wyjdzie ale jesli tak to podziele sie nowina a jesli nie to bedziemy sie starac po kilku miesiacach i w dni plodne. Strasznie chce byc juz mama. Mam prawie 30 lat i chcyba moje chormony juz swiruja, przeczytalam juz jedna ksiazke, czytam duzo na forach i sam fakt ze sie zarejestrowalam na 40tygodni.pl. Jesli ktoras z Was planuje pierwsza ciaze to moge polecic suuuuuuuuuper ksiazke :)
Kochana spontan jest najlepszy ;) ale jeśli już chodzą Ci po głowie takie myśli to koniecznie łykaj kwas foliowy. Jego niedobór w organiźmie grozi wadami cewy nerwowej u maleństwa, a cewa kształtuje się już w piątym (trzecim od zapłodnienia) tygodniu ciąży, wtedy się zazwyczaj dowiadujemy, a czesem nawet jeszcze nie. Nie każdy przywiązuje do tego wagę i zazwyczaj nic złego sie nie dzieje, bo przecież kwas foliowy przyjmujemy w jedzeniu, w zielonych warzywach ale mieliśmy tu już raz mamusię, u której dziecka wykryto bezczaszkowie.... choroba śmiertelna, która jak wyczytałam mogła być wynikiem wady cewy nerwowej :(
Także spontan + kwas foliowy ;)