Ręce mi już opadają. Co mam robić? ewa1986 |
2014-06-11 12:48
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Pisałam Wam ostatnio o tym jak Marcel upadł i nie mógł stanąć na nóżkę. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Upadł i leciała mu krew. Ten spanikował i znowu wpadł w histerię. Nie mogłam go uspokoić. Po jakiejś godzinie położyłam go do łóżeczka żeby usnął ale nadal popłakiwał więc włączyłam mu kołysankę z "Piżamiaków". Słuchał jej w szpitalu i ładnie przy niej usypiał więc myślałam, że pomoże mu ona. Myliłam się. Zaczął się zanosić od płączu gdy tylko usłyszał melodię. Aż się zachłystywał śliną i flegmą z nosa. Kutfa co się z nim dzieje? Czyżby był aż tak wrazliwy? Co ja mam z nim robić? Przecież nie krzyczę na niego. Nie wnosimy do domu złych emocji. Nie każemy mu nic na siłę. Owszem czasem dostanie OPR ale już w ostateczności. Tak jak osattnio np. dostał opierdziel bo dotknął gorącej kuchenki choć go ostrzegałam i prosiłam z 15 razy aby nie wyciągał ręki do garczków na gazie. Nosz ile można prosić. W końcu nie wytrzymałam i wybuchłam.
Co z jego gadaniem? Może ma jakieś problemy emocjonalne? Gdzie szukać jakiejś pomocy dla dwulatka? Może ja po prostu przesadzam? Nie wiem co robić.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2014-06-11 12:51:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Ewacia.. błąd. Ta kołysanka właśnie mu się kojarzy ze szpitalem jak sądzę:-(.
(2014-06-11 12:53:17 - edytowano 2014-06-11 12:53:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Ewuś, ja bym wybrała sie do psychologa skoro sie martwisz... czesto przyczyny jakis problemów nie sa przez nas uswiadamiane. Podwiadomosc.
(2014-06-11 12:53:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria89
Wydaje mi się,że po prostu ma taki okres rozchwiania. Dojrzewa Ci maluszek i nie radzi sobie z emocjami.
(2014-06-11 12:53:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
Ewacia.. błąd. Ta kołysanka właśnie mu się kojarzy ze szpitalem jak sądzę:-(.
kurcze też tak pomyślałam :/ ale pamiętałby to? już tyle czasu minęło...
(2014-06-11 12:55:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
A bo ja nie dodałam, ze trochę zmian mieliśmy teraz. Odpieluchowanie, odstawienie smoczka.
Może przez tego smoka tak się zachowuje?
(2014-06-11 12:55:18 - edytowano 2014-06-11 12:57:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Ewacia.. błąd. Ta kołysanka właśnie mu się kojarzy ze szpitalem jak sądzę:-(.
kurcze też tak pomyślałam :/ ale pamiętałby to? już tyle czasu minęło...
Najlepiej pamietamy niestety to, co łaczy się ze złymi wspomnieniami. Ja pamietam jedno wydarzenie sprzed 30 lat jak dziś... a wydarzył osie to tylko raz:-(((, Dodam - traumatyczne wydarzenie. Dla Marcelka mzoe to byc pobyt w szpitalu. To najgorsze wydarzenei w jego dotychczasowym zyciu, prawda?
(2014-06-11 12:57:21 - edytowano 2014-06-11 12:58:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
A bo ja nie dodałam, ze trochę zmian mieliśmy teraz. Odpieluchowanie, odstawienie smoczka.
Może przez tego smoka tak się zachowuje?
Bardzo mozliwe. Ale jesli masz mozliwosci i bardzo Cie to niepokoi, to skonsultuj. Moze wystarczy raz sie wybrac i poobserwuje maluszka taki psycholog. Mozesz nieswiadomie swoj niepokoj przenosić. Cos wiem o tym,bo sama jestem w trakcie terapii i jak pewne rzeczy pani psychologa mi uswiadomila, to myslalam, ze z krzesła spadnę.
(2014-06-11 13:00:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
A bo ja nie dodałam, ze trochę zmian mieliśmy teraz. Odpieluchowanie, odstawienie smoczka.
Może przez tego smoka tak się zachowuje?
Bardzo mozliwe. Ale jesli masz mozliwosci i bardzo Cie to niepokoi, to skonsultuj. Moze wystarczy raz sie wybrac i poobserwuje maluszka taki psycholog. Mozesz nieswiadomie swoj niepokoj przenosić. Cos wiem o tym,bo sama jestem w trakcie terapii i jak pewne rzeczy pani psychologa mi uswiadomila, to myslalam, ze z krzesła spadnę.
może i masz rację. jeszcze go poobserwuję. Może ma jakiś taki okres.
(2014-06-11 13:19:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Kochana u mnie malutka jak zaczęła płakać przedwczoraj to godzine się zachodziła,krztusiła a każde próby uspokojenia powodowały atak histerii i krzyku :( kompletnie nie wiem czym to było wywołane, co jej było, ale na koniec płakałyśmy obie bo nie wiedziałam jak jej pomóc ;(
(2014-06-11 17:41:01 - edytowano 2014-06-11 17:41:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy
Poczytałam sobie trochę Twoich pytań ...
Powiedz mi czy twoje dziecko , nie ma problemów z kontaktem wzrokowym ? Zawsze patrzy ci się w oczy ? Odwraca się do Ciebie jak powiesz jego imię ? Wykonuje polecenia ? Ciągnie Cie za rękę abyś coś mu dała , zrobiła za niego ? Lubi zabawki ze światełkami ? Kręci jakimiś przedmiotami w kółko np. kółkiem od samochodu ?

Podobne pytania