Rozwarcie,skracanie sie szyjki macicy czikita1233 |
2011-09-17 20:45
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny mam pytanko
czy jest możliwe zeby jednego dnia nie mieć żadnego rozwarcia,zeby szyjka sie nie skracala a po 2-3 dniach urodzic?
Jak to jest z tym skracaniem sie szyjki?czy dlugo trwa sam proces skracania sie szyjki?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2011-09-17 21:04:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Wszystko jest możliwe. Jak leżałam na porodówce, kobieta obok była badana, ale położna stwierdziła że dzisiaj nie urodzi. Max za godzinę kobieta krzyczy z bólu, położna przychodzi i stwierdza 10cm rozwarcia. Byłam w szoku, bo leżałam trzeci dzień i miałam 2cm...
Śmiem sądzić, że nikt nie wie ile trwa ten proces, zależy od organizmu kobiety i od wielkości/ułożenia dziecka. Mój syn blokował głową rozwieranie.
(2011-09-17 21:05:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
skracanie to nie wiem ale na moim przykładzie rozwarcie zrobiło się od zera do 10 w kilka godzin.
skraca to się chyba wolniej, nie wiem.
(2011-09-17 21:55:23 - edytowano 2011-09-17 21:57:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Tak jak napisała @izzi nie ma na to żadnych zasad..Niektórym kobietom szyjka skraca się dużo za wcześnie, nawet w 5 mesiącu ciąży i muszą cały czas leżeć bo każdy wysiłek powoduje że szyjka się momentalnie skraca a inne kobiety do samego porodu mają długą i zamkniętą szyjkę.... np. moja mama wiele razy opowiadała że w terminie porodu pojechała na badanie do gina i on zbadał ją i powiedział że jeszcze co najmniej tydzień pochodzi w ciąży bo szyjka długa, rozwarcia zero. Ledwie wrócili do domu z moim tatą(czyli po około godzinie) mama dostała skurczy więc wrócili się do lekarza znowu na badanie a tam 10 cm rozwarcia a ja wyskoczyłam po 20 minutach.... Lekarz był w szoku. Dodam jeszcze, że to było w prywatnym gabinecie więc urodziłam się poza szpitalem na fotelu ginekologicznym, hehe.
Mi natomiast szyjka skracała się już na początku 3 trymestru więc miałam zakaz na jakikolwiek wysiłek.

Podobne pytania