Skoro o oddawaniu krwi , zgodziłybyście się oddać wasze narządy po smierci albo waszych bliskich? «konto zablokowane» |
2011-01-24 16:35
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI

narządy

  

oddać

  

się

  

smierci

  

wasze

  

zgodziłybyście

  

30

Odpowiedzi

(2011-01-24 17:43:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klaudiulek
Też nosze takie oswiadczenie w portfelu. To jakies zabobony ze taka dusza sie miota pozniej. Nam po smierci juz nic po naszych organach a chorym ludziom mogą uratowac życie.
(2011-01-24 17:46:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ala321
oczywiscie ze tak, jesli mozna w ten sposób uratować zycie komuś innemu! jak najbardziej

(2011-01-24 18:03:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
Noszę od 5 lat oświadczenie woli, byly takie do sciagniecia i wydrukowania. Podpisane przeze mnie.
(2011-01-24 18:16:46) cytuj
Wiesz co... Balabym sie jednego... Ze trafie na zbyt gorliwego lekarza, ktory pomoze mi stac sie dawca organow... nie czekajac konkretnie na moja smierc. Niestety... rozne rzeczy dzieja sie... i ja juz w uczciwosc bialych fartuchow tak 100% nie wierze. Nie uogolniam, ale tez nie jest tak, ze tam tylko sami lekarze z powolania sa... Niestety sa tez "producenci kasy", "zarabiacze", "olewacze" i pare innych gatunkow. Nie daj boze trafic na ktoregos z nich...


Takze teoria jest piekna... Praktyka nie za bardzo. Oczywiscie, ze wolalabym, aby PO MOJEJ SMIERCI ktos mial pozytek z tego, co po mnie zostalo... Niestety organy to niezly biznes (dla co niektorych)... i niezbyt uczciwy... :/
(2011-01-24 18:18:08) cytuj
A tak ogolnie... jem takie kopy slodyczy, pije litrami cole i kawe... pewno jestem przezarta na wskros kofeina, cola, cukrem... Watpie, zeby jakikolwiek moj organ nadawal sie do przeszczepu... :)
(2011-01-24 18:27:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rudejojo
jesli chodzi o mnie to TAK. to co komus moze uratowac zycie niech ze mnie wyciagna a reszte spala, a jesli chodzi o moich bliskich to mam nadzieje z nie bede musiala podejmowac decyzji bo oni sa przeciwni, wiec ich cialo ich wola...
(2011-01-24 18:37:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
jestem całkowicie za!!!
(2011-01-24 18:43:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
swoje tak,męża również(juz 10razy przerabialiśmy ten temat).mojego dziecka NIGDY W ŻYCIU. chyba że sam podejmie taką decyzje.
(2011-01-24 18:53:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka
Jetsem na tak , ponieważ w życiu różnie się dzieję i kiedyś mogę sama potrzebować czyjegoś organu albo moje dziecko i co wtedy?

Podobne pytania