Andzior lekarzowi się chyba coś pomyliło, śmierć łóżeczkowa to właśnie jak śpi w łóżeczku, bo jak śpi z rodzicami to jest właśnie sposób na zapobieganie.
Moja spała ponad rok z nami, bo tak nam było dobrze, m.in. jak karmiłam piersią nie musiałam wstawać do niej w nocy tylko otwierałam jedno oko, przystawiałam małą i spałam dalej. Łóżeczka używaliśmy w dzień. Aż przyszedl taki czas, że dziecko... pokazało paluszkiem łóżeczko i powiedziało "tam". I się przeprowadziło.
To Wasza i tylko Wasza tzn. rodziców decyzja, jest wiele za i przeciw, ale skoro wiesz czego chcesz to nie daj sobie wmówić, że masz się zmuszać do czego innego. Najważniejsze aby rodzice i dziecko byli zadowoleni.