moja corka od urodzenia spi z nami...

Od początku spał w swoim łóżwczku, ale stoi ono w sypialni metr od naszego :)

kalasia moje tez tak stoi, a i tak panikuje jak walnięta ;p przystawie je chyba całkowicie do naszego ;)

Sam w swoim łóżeczku.

Natitalka, też tak miałamTrylion razy zrywałam się w nocy, żeby sprawdzić czy oddycha, czy wszystko ok. Po jakimś czasie trochę "wyluzowałam".

Tak przez ok 3 tygodnie a poźniej do łóżęczka poszła. Chodz wieczorem jak ja uspiłam dawałam ja do jej łóżeczka i dopiero jak w nocy sie przebudziła to ja brałam. 

U nas synek przez trzy pierwsze miesiące spał w koszu mojżesza albo w gondoli od wózka przy naszym łóżku, a później został przetransportowany do swojego łóżeczka i tak już zostało :) TO indywidualna sprawa, ale ja bałabym się spać z maluszkiem w łóżku, chociaż śpię dosyć czujnie to zmęczenie może wziąć górę... Tyle się naczytałam na ten temat, że można dziecko przygnieść albo jakąś inną krzywdę zrobić, że wolałam nie ryzykować... A teraz synek ma 1,5 roku i w ogóle nie chce z nami spać, próbowaliśmy nie raz jak był chory i niczym nie można go przytrzymać w naszym łóżku ;)

spi od poczatku w swoim lozeczku w swoim pokoimku. zdarza sie ze spi ze mna ale (np jak ma bol brzusia i strasznie sie meczy a wtulona czuje sie lepiej i spi spokojnie) to sa pojedyncze godziny w nocy i nadal spimy u niej w pokoiku.

Misia - nie zawsze trudno oduczyć jest dziecko od spania z rodzicami. To kwestia indywidualna każdego dziecka. Mój syn spał z nami dość długo, a później bez problemu zasypiał w swoim.

Do 3 miesiąca w sumie spała ze mną, potem rzadziej się budziła, więc zawsze spała w swoim.. do 7miesiaca, a w sumie 8 bo miesiąc wytrzymywałam i wstawalam do Niej co chwilę, jako że budziła się co pół godziny-godzinę-półtora co noc aż do 12iesiaca życia, żeby pociumkac cycka.. więc znowu zaczęła spac ze mną i nadal śpi, mimo, że od 3miesięcy się już na cycka w nocy nie budzi.. Dopiero rano.