2010-09-09 17:13
|
Naczytałam się różnych rzeczy na ten temat i normalnie jestem przerazona! Niedługo mamy 1 wizytę i 1 szczepienie i nie wiem które wybrać to platne 190zl za jedno ukucie czy bezpłatne i będą kuć moje Maleństwo 3 razy ;/ . I czym w ogole różnią się te szczepienia?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ah...ta nasza kochana służba zdrowia,brak słów.
A odnośnie pytania,szczep dziecko trzema szczepionkami czyli chodzi o to,żeby było trzy razy kłóte,bo w jednej szczepionce może i owszem jedno uklucie,ale jest mniejsza ilosc tego płynu w szczepionkach.
Maleństwo przeżyje,przecież nas też wiele razy kłóli i nikomu od lat się nic nie działo.
Moja siostra jest pielęgniarką i ciocia także i mówili że to jest po to,aby zarobic na takich przerażonych matkach.
Ja także na początku byłam za tą jedną ale z logicznego punktu widzenia to jest mniejsza dawka i wogóle nie opłacalna.
I powiem Ci tylko nie czytaj tych głupot :D
Nasz pediatra nie szczepi dzieci ponizej roku... znaczy sie glupi jest i naczytal sie glupot... :)))
Ciekawe rowniez, ze nie szczepia ludzie wyksztalceni... no ale tez glupot sie naczytali... :)))
Ja powiem tak... ja nie szczepie... a co kto zrobi to jego sprawa...
Nie moj cyrk... nie moje malpy... Ja mysle o swoich dzieciach... Reszta to nie moja sprawa...
I... wole szukac wiedzy na ten temat, gdzie tylko sie da... anizeli zyc w slodkiej niewiedzy...
Bo niestety, ale niewiedza nie chroni przed jej skutkami...
Z tymi szczepieniami to jest tak, ze nie kazde dziecko musi dostac po niej autyzm... ale...
... dziecko moze miec sklonnosci (po rodzinie) do roznych chorob (azs, astma, autyzm, padaczka, adhd i inne)... Dzieki szczepionce wlacza sie START i choroba uaktywnia sie.
Takze na pewno nie kazde dziecko dostanie po tym konkretnie autyzm... ale... :)))
Tak to mniej wiecej wyglada...
Dodam, ze znam cala mase dzieci nieszczepionych, zdrowych (ani jednego nieszczepionego z jakas choroba) i dobrych kilka dzieci z powiklaniami poszczepiennymi, w tym moje wlasne... o ktorym nie musialam czytac, bo mam je u siebie w domu...
Ale... wiem, ze sa osoby, ktore jezeli czegos nie doswiadcza na wlasnej skorze to nie uwierza w nic... Na zasadzie, ze czego nie dotkne to w to nie uwierze...
To jednak jest juz prywatna sprawa kazdego...
W internecie owszem, mozna wyczytac rowniez duzo glupot, ale tak jest z informacjami na kazdy temat... rowniez umieszczanymi tu na tym forum, obojetnie czy dotycza one ciazy, dzieci czy innych tematow...
Moje informacje na ten temat natomiast biora sie nie tylko z internetu, lecz rowniez z rozmow z lekarzami, terapeutami i kontaktu ze stowarzyszeniem dla... ofiar szczepionek (Schutzverband für Impfgeschädigte)... :)))
Ale to wszystko takie glupoty sa... ;)
Ale tak jak jedna pisze szczepienia to kazdego indywidualna sprawa, tak jak jedna z tad ma nei mile doswiadczenai ze szczepieniem corki i ona nei szczepi juz wogule
Gdybym miała jeszcze raz wybór to mała nie dostała by szczepienia żadnego do roku.
Po długich poszukiwaniach w końcu znalazłam dobrego lekarza, który ma wiedzę na temat szczepień i też podobnie jak u Lamandragory NIE SZCZEPI PONIŻEJ ROKU.
Poszperaj w necie, rozejrzyj się, i podejmij decyzję.
Znam ludzi z powikłaniami poszczepiennymi. Tak naprawdę to lepiej czerpać wiedzę z internetu (nie z jednego źródła tylko z kilku) niż słuchać lekarzy, którzy wciskają szczepionki naszym dzieciom, antybiotyki, leki a później dzięki naszym chorym dzieciom wyjeżdżają na wakacje do Tunezji, Egiptu...