2018-01-07 18:28
|
Rodził ktoś w tym miejscu? Naprawdę tak dobry,jak chwalą w Internetach?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nie wiem jak Radomsko ale ja z Parkitki w Częstochowie byłam bardzo zadowolona. Tylko teraz Naszego lekarza tam nie ma, więc różnie może być. On dbał o to, by było wszystko ok
Też dwa razy rodziłam na Parkitce,ale ten drugi raz był porażką. Nie powinnam rodzić sn,zwłaszcza,że poród bardzo się komplikował. Cięcia nie było komu zrobić,bo pani dr. zaginęła na pół dyżuru,zostałam sama z położnymi... .Nie chcę powtórki.
Nie wiem jak Radomsko ale ja z Parkitki w Częstochowie byłam bardzo zadowolona. Tylko teraz Naszego lekarza tam nie ma, więc różnie może być. On dbał o to, by było wszystko ok
Też dwa razy rodziłam na Parkitce,ale ten drugi raz był porażką. Nie powinnam rodzić sn,zwłaszcza,że poród bardzo się komplikował. Cięcia nie było komu zrobić,bo pani dr. zaginęła na pół dyżuru,zostałam sama z położnymi... .Nie chcę powtórki.Nie wiem jak Radomsko ale ja z Parkitki w Częstochowie byłam bardzo zadowolona. Tylko teraz Naszego lekarza tam nie ma, więc różnie może być. On dbał o to, by było wszystko ok
Też dwa razy rodziłam na Parkitce,ale ten drugi raz był porażką. Nie powinnam rodzić sn,zwłaszcza,że poród bardzo się komplikował. Cięcia nie było komu zrobić,bo pani dr. zaginęła na pół dyżuru,zostałam sama z położnymi... .Nie chcę powtórki.Nie wiem jak Radomsko ale ja z Parkitki w Częstochowie byłam bardzo zadowolona. Tylko teraz Naszego lekarza tam nie ma, więc różnie może być. On dbał o to, by było wszystko ok
Też dwa razy rodziłam na Parkitce,ale ten drugi raz był porażką. Nie powinnam rodzić sn,zwłaszcza,że poród bardzo się komplikował. Cięcia nie było komu zrobić,bo pani dr. zaginęła na pół dyżuru,zostałam sama z położnymi... .Nie chcę powtórki.Nie wiem jak Radomsko ale ja z Parkitki w Częstochowie byłam bardzo zadowolona. Tylko teraz Naszego lekarza tam nie ma, więc różnie może być. On dbał o to, by było wszystko ok
Też dwa razy rodziłam na Parkitce,ale ten drugi raz był porażką. Nie powinnam rodzić sn,zwłaszcza,że poród bardzo się komplikował. Cięcia nie było komu zrobić,bo pani dr. zaginęła na pół dyżuru,zostałam sama z położnymi... .Nie chcę powtórki.