Tragedia nie wiem czy to przeżyje ! natalix |
2011-01-29 20:15
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Tydzień temu byłam u ginekologa zobaczyć co z moim maleństwem powiedziałam że chce posłuchać jak boje jej serduszko a co się okazało mała nie żyje od ok. tygodnia. To największa tragedia w moim życiu maż mnie pociesza i powtarza że wszystko będzie ok że zrobimy se nowe dziecko ale tan bul w moim sercu pozostanie.:(

TAGI

Czy

  

nie

  

przeżyje

  

Tragedia

  

wiem

  

22

Odpowiedzi

(2011-01-29 20:52:17) cytuj
@gosia1980... Bol nie minie nigdy. Jedynie co, to czlowiek uczy sie z nim zyc.
(2011-01-29 21:21:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
Współczuje kochana... Pozostało tylko życzyć Ci dużo siły i wiary w lepsze jutro.
(2011-01-29 21:22:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziullla
Przeżyjesz to Kochana.My kobiety potrafimy znieść bardzo dużo.Mamy w sobie taką siłę która jest niezmierzona.
Ja w listopadzie straciłam dziecko.Bardzo to przeżyłam.Cały czas płakałam.Nie mogłam patrzeć na kobiety w ciąży.Nie mogłam patrzeć w niebo i myśleć o tym gdzie jest teraz Moje Maleństwo.Ukojenie znalazłam w modlitwie i w mężu.
Mi było może o wiele prościej bo ja już mam 10 miesięcznego synka.Straciłąm ciąże w 6 tygodniu.Więc jeszcze tak bardzo nie przyzwyczaiłam się do tego stanu.Było ciężko.
Na dzień dzisiejszy szykuję się do powrotu do pracy,synek do prywatnego żłobka.
Pragniemy z mężem mieć jeszcze dziecko,ale za jakiś rok.Na razie chce ustabilizować hormony z tarczycą(mam niedoczynność tarczycy).Przede wszystkim nie chce bólu po stracie dziecka zastępywać drugim.Na razie chcę iść do pracy.Zrobić coś dla siebie.Psychicznie być na tyle silna by podjąć kolejną decyzję o planowaniu potomstwa.


Przed Tobą trudne chwile.Napewno nie będzie łatwo.Ale niestety musisz przez to przejść.Dasz rade.Jesteś silną kobietą, która napewno będzie cieszyła się jeszcze z potomstwa.

Ból nie zniknie nigdy.Jedynie z czasem będzie coraz mniejszy.Łza zawsze będzie pojawiała się gdy powrócą wspomnienia.Z czasem poczujesz że już tak bardzo nie boli.Z czasem zapragniesz mieć znowu dziecko.

Życzę Ci wytrwałości.Pozdrawiam Cię i Ściskam Serdecznie.Wiem że jest Ci bardzo ciężko.Wiem co teraz czujesz.Jak Ci smutno to zawsze napisz coś na forum.Tu są naprawdę super dziewczyny.Wiele z nich też straciły Swoje Słoneczka.Razem jest łatwiej.

Pozdrowionka:)
(2011-01-29 22:26:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nikolanina1808
Czytam te wszystkie komentarze i mam łzy w oczach:(
Bardzo Mi przykro naprawde:(nie moge w to uwierzyc jakie zycie jest nie sprawiedliwe no ale coz...musimy jakos zyc!Nie martw sie bedzie wszystko dobrze wieze Ci ze jest Ci ciezko nie moge sobie tego wyobrazic jak ale napewno bardzo.Musisz uwiezyc w siebie tak jak dziewczyny pisza nie jestes jedna ktora to spotkalo widocznie tak musialo byc:(.Musisz byc twarda a napewno potrafisz:)No Kochana glowa do gory jestem z Toba:*:*
(2011-01-29 23:10:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
Bardzo Ci współczuję. Zerknęłam, że twój post jest w grupie "poronienia" i pomyślałam sobie, zdarza się przecież, ja też poroniłam 3 razy i już dawno o tym zapomniałam. Ale później doczytałam, że zostały Ci 2 m-ce do porodu i naprawdę jest mi bardzo przykro bo rzeczywiście w porównaniu z moimi wczesnymi poronieniami twoja strata to tragedia.
Dziewczyny pisały, że stwierdzenie "zrobimy se nowe dziecko" jest głupie, ale szczerze mówiąc mąż ma trochę racji, mi narodziny córeczki (4ta ciąża) pomogły uporać się z wcześniejszymi stratami. Mimo, że tak naprawdę nigdy się nie zapomina to pojawienie się dziecka leczy rany.
(2011-01-30 00:57:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek
Jezu, aż się popłakałam. Jaki ten świat jest niesprawiedliwy.
Nawet nie wiem co mam Ci napisać :(
BARDZO BARDZO BARDZO MI PRZYKRO...
(2011-01-30 09:26:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
Po pierwsze strasznie mi przykro, to musi być prawdziwe załamanie stracić dziecko w tak zaawansowanej ciąży :((( gdzie już masz dla niego wybrane imię i kilka rzeczy... potworne. Druga sprawa pocieszanie typu zrobimy nowe dziecko nie jest na miejscu, mąż musi pozwolić Ci się pogodzić ze stratą tego najpierw.... Trzymaj się kochana, jak będziesz miała jakieś problemy albo wątpliwości to pisz zawsze Ci pomożemy, poradzimy i pocieszymy...
(2011-01-30 10:27:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry
Pozostały dwa miesiące do porodu?? O rany :( tak mi przykro naprawdę :( żadne słowa tego nie wyrażą a Tobie na pewno nie wynagrodzą, pocieszą...
(2011-01-30 17:56:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia1980
lamandragora mialam na mysli ten bol pierwotny ,,reszte chowa sie gdzies gleboko i wraca od czasu do czasu ,,jest wiele kobiet ktore traca swe dzieci i pierwszy okres zawsze jest straszny potem sie godzimy z tym co nas spotkalo lub probujemy pogodzic ,,tak do konca zaden bol nigdy nie mija ....
(2011-01-31 16:11:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
Myślę,że maż chciał ją pocieszyć.Zrobił to w taki sposób w jaki umiał, może źle się wyraził ale chciał na pewno dobrze.
Bardzo Ci współczuje.

Podobne pytania