Bedziesz podrózować wieczorem czyli bedzie coraz chłodniej , ubierz samego pampersa do samochodu , zasloń szybe pielucha tetrową , weż butelke z woda do picia i baw sie dobrze .
Dziewczyny, mam dylemat. Mielismy w planie pojechac do mojego meza rodziny, wyjazd dzis 16-17, powrot jutro wieczorem. Tylko nie przewidzielismy ze bedzie taki skwar. Nie wiem czy meczyc malego ta podroza... Niby nie jest jakoś bardzo daleko, 130 km. Na pewno sam wyjazd bylbny dobry, my bysmy odpoczeli, mlody by caly dzien byl na ogrodzie, w cieniu... Tylko ta podroz akurat w taka pogode. Nie mam w tej kwestii doswiadczenia, nie wiem jak on to zniesie, boje sie ze sie upoci, cyca chce co godzine... Poradzcie, co robic? Jechac?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
My wczoraj jechaliśmy jakieś pół godzinki, mały był cały mokry, myślałam, że udaru dostanie...
a nie możecie wyjechać po 19 gdy jest troszkę chłodniej?? bo 16 to boje się ze dziecko w foteliku się zagotuje
tylko to troszke za wcześnie wg mnie. ja bym po prostu pojechała ale z 3 godzinki później. tak jak napisała kattka21 koło 19:)
Ja bym swojej Małej nie męczyła. Ewentualnie, jechac wieczorkiem, jak już to słońce nie bedzie tak walić
jeśli macie klimatyzacje to nie widze problemu, ja jeżdżę dużo i często na szybach mam specjalne rolety i klima. Cyc co godzine to raptem raz się zatrzymacie i go nakarmisz 130 km to w ciągu 1,5godz poinniście przejechać
wystarczy wlaczyc klime i jazda :)
przeszlo rok temu jechalam z Niemiec do Polski z 9 miesieczna corka. Nie bylo zadnych przeszkod :)
Sama bym się ugotowała, a co dopiero taki Maluszek. Chyba, że macie klimę to nie ma problemu. Ale tak jak dziewczyny piszą, faktycznie lepiej jechać troszkę później. Bawcie się dobrze :)
jasne ze bym jechala tym bardziej ze jedziecie po poludniu a wracacie wieczorkiem:)