2012-04-08 19:26
|
Mój Julek jest już na świecie od 05 kwietnia! Przyszedł na świat za pomocą lekarzy poprzez cc..
CC miałam ze znieczuleniem podpajęczynówkowym- tj. byłam znieczulona od pasa w dół i w pełni świadoma. Na szczęście podczas cięcia był ze mną mąż (opłaciliśmy dodatkowo tę usługę ;) ) I to on najdłużej po porodzie był z maleńkim i czekał na mnie aż mnie zszyją.
Maluch dostał 10 punktów, mierzy 56 cm i ważył przy porodzie 3860 :)
jestem obolała, ale za to najszczęśliwsza na świecie!
Teraz musimy się zaaklimatyzować w domku. Dużo śpimy, często jemy a ja mam cyce jak armaty :)))
Za jakiś czas powrzucam fotki JJ-a :)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
życzę szybkiego gojenia ran;)
i no i oczywiście żeby maluszek był zdrowiutki ^^
Mnie po tym znieczuleniu długo bolała szyja:/