2012-05-06 22:31
|
np.w obowiazkach domowych itp itd;) a moze chcecie byc jak najdłużej :samodzielne" i ich nie dopuszczacie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ja sobie poradzę o to się nie boję;) a on niech patrzy i zazdrości jak dzieci mnie za to szanują... ;)
Niestety faceci nie myślą tymi kategoriami. On nie pomyśłi: "Och jaja z niej szczęściara, że musi wszystko robić w domu, siedzi obłożona pieluchami, zupkami i dziecmi, zazdroszcze jej". facet pomyśłi sobie- stara za mnie wszystko zrobi, ja nie musze sie wysiliac. A z czasem doda jeszcze: " kurde kiedyś była taka wyluzowana, zadbana, fajna, na wszystko maiła czas. A teraz, ehhh". Ostrzegam.
gotuje,sprzäta przewija cörke, kompie itd itd. nawet idzie z niä na spacer zebym mogla sie powylegiwac.
...ale on byl taki od prawie zawsze.
Kiedys tylko musialam go nauczyc jak sie wstawia gary do zmywarki i czyste wyciäga :) (juz od lat nie wyciägnelam czystych naczyn i nie powkladalam do szafek)
.. kiedys tez tylko jeden jedyny raz powiedzial mi ze jest brudno na stole-powiedzialam ze jak nie pasi niech sprzätnie jak w oczka razi- 3 dni stalo az sprzätnäl. Nigdy wiecej takich slöw nie uslyszalam. Jak cos widzi, rusza tylek i ogarnia.
...a Ty kochana odezwij buzke do swojego, bo wiecznie bedziesz w domu robic a on palcem nie kiwnie. Nie przyzwyczajaj za bardzo! On mysli inaczej niz Ty. Jemu to na reke. Pomysli dalas raze z dzieckiem i w ciäzy to i z dwöjkä se poradzisz.
Dzialaj kobito- dzialaj!!!
Bo większość facetów jest niestety tak wychowana. matki za nich wszystko robiły, więc myślą, że tak ma być. Potem żona też takiemu misiowi usługuje, bo ktoś jej wmówił, że taka rola kobiety i błędne koło się zamyka. Jesteście dziewczyny za miękkie, dajecie się wcisnąc w rolę posługaczek. I niestety sadzę, że wasi faceci tego nigdy nie docenią, a raczej "w podzięce" zaczną szukać kobiet, które nie mają na swoich biednych głowach tylu obowiązków, w sensie, że skoczą sobie w bok, bo w kurze domowej nie widzą z czasem nic ciekawego. A już najgorsze co może być to wmawianie sobie, że bycie taką niewolnicą ma jakiś sens, wyższy cel. Gówno prawda- mąz ma to gdzieś, dzieci też będą miały, bo jak będa miały tak wzór matki to uznają to za normalkę tak jak ich ojcowie i tak dalej, i tak dalej.
Tutaj przyznam ze to jest racja!! Ja wiem ze jestem za miekka i czasem az nie wiem jak to zmienic nie umiem...i kolo sie zamyka...:(
ja sobie poradzę o to się nie boję;) a on niech patrzy i zazdrości jak dzieci mnie za to szanują... ;)
Niestety faceci nie myślą tymi kategoriami. On nie pomyśłi: "Och jaja z niej szczęściara, że musi wszystko robić w domu, siedzi obłożona pieluchami, zupkami i dziecmi, zazdroszcze jej". facet pomyśłi sobie- stara za mnie wszystko zrobi, ja nie musze sie wysiliac. A z czasem doda jeszcze: " kurde kiedyś była taka wyluzowana, zadbana, fajna, na wszystko maiła czas. A teraz, ehhh". Ostrzegam.