Bo ja za chwilę wyjdę z siebie, normalnie już by wstawała z drzemki, a teraz jesteśmy chyba po dwudziestym podejściu do spania i gówno z tego wychodzi. Najlepsze jest to, że jest tak zmęczona, że siedząc mi na kolanach zasypia, ale gdy tylko ją odkładam, to zaraz się zaczyna śmiać, łazić po łóżku itp, a mnie krew zalewa.
Takie sytuacje mają miejsce oczywiście zawsze wtedy kiedy jestem gdzieś na konkretną godzinę umówiona i mi zależy, żeby Misia szybko usnęła. A kiedy nie mamy nic w planach to dla odmiany idzie spać szybko i bezproblemowo. O losieee.
Chyba nic mnie tak nie denerwuje u niej jak takie bezskuteczne usypianie. Pewnie dlatego, że człowiek liczy na chwilę wolnego, a tu ch... :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
moja jak wchodzi do łóżeczka to odrazu się kładzie, jak niechce spać, to wyje i drze się ja jej włączam piosenkę i siedze tak długo aż uśnie.
Mój zasypia zaraz po położeniu :)