Sprawdzcie wentylację. do kratki przykłądasz kartkę papieru, albo listek ręcznika papierowego - powinien się trzymać, jak odpada to słaba wentylacja, można sprawdzić kominy wentylacyjne czy nie pozapychane.
co zrobić aby po płytkach nie leciała woda?
Przecież cały dzień nie będę miała otwartego okna... ;/
Czy u Was też tak w łazience pocą się ściany?
Podobnie w kuchni i pokoju mam z rana lekko zaparowane u dołu szyby, a w ścianach jest wentylacja, dom ocieplony... już mnie szlag trafia na to g****, co robić?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
W łazience tak mam. Kiedyś było okno w łazience pod sufitem, ale zamurowaliśmy. No i od tego czasu jest wilgotno. Wietrzyć, nie ma innego wyjścia.
U nas było to samo, rano zawsze para na oknach, pomogło przeczyszczenie komina wentylacyjnego i wybicie jeszcze jednej kratki, teraz po zaparowanych oknach ani śladu.
kalasia u nas w pokoju są 2 kratki- jedna w kominie, druga na zewnątrz a okna się pocą po nocy... ;/
A działają ? Bo u nas też były dwie, ale żadna nie zaciągała powietrza.Sprawdź z tym ręcznikiem papierowym, bedzie wiadomo :) No może Ty nie skacz po tych krzesłach teraz, ale niech ktoś to sprawdzi.
mój mężulek wkładał tam wyciętą husteczkę higeniczną i się trzymała... więc już nie wiem co robić ;( w lato to wiadomo, ale w zimę nie będę cały dzień wietrzyć chaty, bo zamarznę... :p
A nie macie zamknętych stale jakiś drzwi? Może nie ma obiegu powietrza?
tzn? od pokoju są zamykane zwykle jak mąż wychodzi rano do pracy żeby mnie nie budzić a tak to na ogół otwarte... nie wiem co już zrobić, bo i ociepliliśmy dom kratki są, a para na oknach nadal jest, często to nawet na parapecie mała 'kałuża' jest, temp. zwykle 21-22*C
już mnie nawet ta łazienka nie irytuje jak te zaparowane okna ;/
Pytam o te drzwi, bo u nas było tak,że w piecu się nie chciało palić. Nie wiedzieliśmy co się dzieje, w koncu ktoś kto się zna na rzeczy kazał otworzyć drzwi od piwnicy - pomogło od razu. Paradoksalne jest to co powiedział, "za szczelny dom".Nowe okna, ocieplenie i powietrze nie miało dostępu, stąd wilgoć i brak cugu w piecu :) My też sie naszukaliśmy, całą zimę okan porozszczelniane, bo nie szło w domu wytzrymać, lało się po szybach, teraz jest ok.
no u nas drzwi od piwnicy zamknięte i to szczelnie żeby się nie kopciło ;/ nawet nie wyobrażam sobie mieć ich otwartych, bo chyba bym w masce musiła chodzić... kurcze no nie wiem już, może mury są zimne? bo ocieplenie dopiero od tego roku jest po naszej stronie domu... i co macie tak teraz otwarte te drzwi od piwnicy cały czas? no o tym "szczelnym domu ala' termos" też słyszałam... za bardzo ocieplony źle nie ocieplony jeszcze gorzej i jak być tu mądrym ;p