A ja miałam , uzywałam przez cały pierwszy rok życia synka i polecam , swietnie sie sprawdza szczególnie przy kolkach u maluszków i zatwardzeniach . Mały wuielbial swoje wiaderko :) Dodatkowe zalety : zajmuje mało miejsca i zużywa sie naprawde malo wody , poza tym dziecku jest bardzo ciepło bo jest zanurzone praktycznie całe w wodzie . Jak dla mnie hit :) pozyczyłam koledze i świetnie dalo sobie radę z kolkami jego dziecka .
Jeśli komuś "pomaga" takie cudo to super. Ale u nas wanienka stała na szafie wiec miejsca tez nie zajmowała. Wanienkę mieliśmy malutką więc wody jakoś niebotycznie dużo nie zużywaliśmy, kolek ani zatwardzeń młody nie miał, a kąpiele w wanience uwielbiał od pierwszych dni. Dla mnie byłby to zbędny wydatek;)Odpowiedzi
karaja ja myslałam, że się skusisz jednak na to wiaderko z tesco ;-)
Hit czy kit, ale czego to ludzie nie kupią...
Ja też byłabym za wiaderkiem z tesco.
My kapaliśmy małego w wanience, teraz jakakolwiek wanna, miska czy co tam się znajdzie (w domu oczywiście w wannie) i zawsze jest super.
Jedyne co mogę się zgodzić, po tym co napisała roślina, może to i rzeczywiście pomaga przy kolkach- jak się tak dziecko wypławi po szyję, ale jak w tym umyć dziecko, o tyłku nie wspomnę...
Byłam zdziwiona że tak to wychwalali...
No ale każda ma prawo wyboru i wyrażania swojego zdania w tym temacie.
Ja bym nie kupiła :)