moze sie zaczyna, moze przepowiadające.. jakies delikatne towarzyszyły mi większość ciązy.. mocniejsze na 2 tyg przed porodem.. a jak mnie złapało to ból był coraz mocniejszy nie do wytrzymania.. wiedziałam,ze to juz..bo różnił sie od okresowego.. jak sie zastanawiasz to raczej nie to :) będziesz wiedzieć kiedy już
A skąd mam wiedzieć kiedy to będzie już jak ja nigdy nie miałam żadnych bóli? nawet przepowiadających? a Ty miałaś więc umiałaś rozróżnić :]2013-06-07 13:08
|
ej dziewczyny , non stop boli mnie podbrzusze tak jak na okres. Prawie w ogóle nie przestaje a jak juz to na chwilkę i znowu boli..myślicie że to już? idę zaraz wziąć ciepły prysznic i się przygotować w razie W. Nigdy przedtem nie czułam takich bóli jak na okres , jedynie wczoraj , ale to tylko chwilę i więcej już nie bolało. Weźcie coś doradźcie bo nie wiem co robić:D
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
anetii, wydaje mi sie, ze to skurcze przepowiadajace; jak Cie zlapia porodowe, to uwierz mi bedziesz wiedziala, ze to te wlasciwe, tego sie nie da pomylic ;) najczesciej skurcze promieniuja z kregoslupa i to nie jest taki bol jak na okres, ze ten bol sie tak rozklada na dole, ale takie trzymajace jakis czas bole bardziej na srodku (przynajmniej ja to tak pamietam); mozesz spokojnie wziac nospe, polozyc sie, rozluznic. Pewnie organizm sie juz do porodu szykuje :)
mnie tak bolal tydzien przed porodem prawie codziennie.
orod jest wtedy, kiedy ewidentnie masz skurcze, ktore przychodza fakami i powtarzaja sie w takich samych odstepach czasowych. Powiedzmy masz skurcz, liczysz, ze trwa on minute, potem przez 5minut Cię nic nie boli, a potem znowu łapie skurcz trwającuy minutę ;)
Jak to jest staly bol, to nie to ;)
mnie tak bolal tydzien przed porodem prawie codziennie.
orod jest wtedy, kiedy ewidentnie masz skurcze, ktore przychodza fakami i powtarzaja sie w takich samych odstepach czasowych. Powiedzmy masz skurcz, liczysz, ze trwa on minute, potem przez 5minut Cię nic nie boli, a potem znowu łapie skurcz trwającuy minutę ;)
dokładnie tak to jest!ja jak już leżałam na porodówce to miałam minutowe skurcze co 7min.bol nie do opisania!!!
mnie tak bolal tydzien przed porodem prawie codziennie.
orod jest wtedy, kiedy ewidentnie masz skurcze, ktore przychodza fakami i powtarzaja sie w takich samych odstepach czasowych. Powiedzmy masz skurcz, liczysz, ze trwa on minute, potem przez 5minut Cię nic nie boli, a potem znowu łapie skurcz trwającuy minutę ;)