Wizyty patronażowe pielęgniarki środowiskowej roxito |
2016-01-20 11:26
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Właśnie dostałam telefon od pielęgniarki środowiskowej, że przyjdzie za godzinę na wizytę patronażową. Jestem w szoku, syn ma 9 miesięcy, po co ona przychodzi? Do Was też przychodziła jak dziecy były w tym wieku?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2016-01-20 11:31:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
Byłam w ciężkim szoku że w ogóle dzwoni, nawet nie przyszło mi do głowy żeby opieprzyć :)
(2016-01-20 11:36:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
Niech już przyjdzie, będę miała z głowy. Lecę po mopa bo pełno soli w przedpokoju :) Dzięki dziewczyny.
(2016-01-20 11:41:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
podwojnamama
Z pierwszą córką przyszła raz, od razu następnego po zarejestrowaniu się w przychodni, czyli w 2 tygodniu życia małej. Po drugiej córce czekałam chyba z miesiąc w wysprzątanym mieszkaniem na nią heheh a jak poszłam na szczepienie i zapytałam czy przyjdzie to mi powiedziały, że skoro chce to może wpaść, ale ogólnie nie ma potrzeby, bo (szczególnie na początku) widują dziecko co chwilę i widzą, że jest wszystko ok, a w razie pytań to mogę walić śmiało.
Ja mam ogólnie fajną i "luźną" przychodnię, z pewnością nie można powiedzieć o nich "służbiści".
(2016-01-20 12:51:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
No i po sprawie. Przyszła pół godziny wcześniej, zastała mnie w koszulce Pizza Hut, w dresach i moich ulubionych starych, dziurawych kapciach myjącą podłogę w przedpokoju :) No, ale wizyta zaliczona.
Powiedziała, że takie wizyty są niezapowiedziane, więc nawet się nie wykłócałam.
(2016-01-20 12:58:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloress88
Jak Oliwka sie urodziła była raz,jak urodził się Olek nie była,bo powiedziałam w przychodni że nie potrzebuję aby przychodziła :)
(2016-01-20 13:22:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91
u mnie była chyba z 5/6 razy,ale bardzo się cieszę z tych wizyt każda jedna była zapowiedziana,ewentualnie nie przyszła i nie poinformowała...
ale ja na tą położną nie mogę narzekać, naprawdę kobieta robi to z sercem i pasją,lubiłam jak przychodziła z tego miejsca pozdrawiam Panią Kasie
(2016-01-20 15:03:39 - edytowano 2016-01-20 15:08:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
Była, ale dwa razy na poczatku, nie uwazam to za cos złego. Obejrzała dziecko i tyle. Aha dodam że te wizyty sa z góry narzucone jak oferuje je przychodnia w której chodzisz go gina. Potem była Pani która sprawdzała w jakich warunkach przebywa dziecko, ale to chyba jakas kontrola z opieki czy coś.. Nie mam nic przeciwko takim wizyta, jezeli maja pomoc dziecku np.

Podobne pytania