To mnie Asiu pocieszyłaś :) I to bardzo:)
Co prawda dzisiaj dopadło mnie zmęczenie i miałam rano lekkie mdłości ale to wszystko jekieś takie łagodniejsze niż wcześniej. Trzeba mieć nadzieję że wszystko jest w najlepszym porządku i cieszyć się że przykre dolegliwości łagodnieją :)
Koniec zrzędzenia od teraz ;P No jeszcze się pewnie nasłuchacie w środę przed wizytą (17;00) bo wtedy zawsze jest stres i czarne myśli.
Dzięki dziewczyny!!! Dzięki Wam na prawdę jest mi lżej na duchu no i zawsze fajnie pogadać z osobą która na pewno Cię zrozumie bo jest w tej samej sytuacji :)))
Lecę odpoczywać :) Buziaki:*