Jakiś czas temu w "Wysokich obcasach" ukazał się artykuł pt "Tu mieszkało dziecko", dotyczący wyglądu ciała kobiety po ciąży. Konkluzja była taka, że ciało kobiety po ciąży to jeden z najlepiej chronionych sekretów świata. Autor/ka podał także adres strony, na której kobiety wrzucają swoje "pociążowe" zdjęcia. Zresztą nie będę powtarzać, wrzucam linki - dla wszystkich załamanych. Można sobie poczytać i pooglądać ku pokrzepieniu serc, aby uświadomić sobie że po pierwsze nie jesteśmy jedynymi kobietami na świecie, które po ciąży nie wyglądają dokładnie tak jak przed, a po drugie (co wiem z własnego doświadczenia), że czas rzeczywiście leczy rany. Moje ciało po 8 miesiącach znowu zaczyna mi się podobać, a to co zobaczyłam na stronie sofm dodało mi otuchy.
A oto linki:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...o_dziecko.html
http://theshapeofamother.com/
Odpowiedzi
ostatnio czytalam blog z tym samym tematem polecam :) ''shape of mother'' na :
dziewczynki ja wam polecam aerobiczna 6 weinera rewelacja to jest link wejdzcie i sobie popatrzcie sciągnijcie i zaczynajcie ćwiczonka ja już wróciłam prawie że do wagi sprzed porodu brzuszek prawie zanikł ,na poczatku jest ciężko ale teraz u mnie to te ćwiczonka to rutyał ja dodam że wybrałam tą 2 opcje czyli plan B
Wiecie co, najwazniejsze, zebysmy same sie akceptowaly i nasi faceci by nami sie zachwycali. Moj mnie codziennie dowartosciowuje, cieszy sie jak glupi i slini do mnie ;P Bo mam w koncu tych kilka kg wiecej, wczesniej taki szkielecik bylam. Z tym, ze moj facet zawsze sie mna zachwycal i slinil ;)
Ale ostatnio przy temacie porodow pod pewnym artykulem wypowiedzial sie facet, ku przestrodze innych facetow. Zeby zawsze lekarzom w lape dawali, by ci po porodzie zszywali im kobiety na 2 palce. Bo on nie dal i mu zle zone zszyli. I ona biedaczka niby opowiada przyjaciolkom, ze wszystko wrocilo jej do normy i jest jak dawniej, a on nie ma odwagi jej powiedziec, ze sie w niej topi i nie ma przyjemnosci. No zakasowal mnie ten facet swym komentarzem i apelem.
Czy to nasza wina jest, ze musimy znosic ciaze i porod?? Ze nas szyja potem- czy my tego chcemy. A dzieci to by chcieli, ale bez poswiecen zadnych... :/ A my sie tak musimy meczyc. Tez uwazam, ze natura mogla inaczej to wymyslic ;) No ale coz... Nie popadajmy w depresje, bo szkoda zycia na to!!
e przesadzacie troszke :) ja przed ciążą ważyłam 46kg przy 158cm, teraz waże równo 20kg wiece i wyglądam jak maciora (nie wspomnę o kulfonie, płetwach i pryszczach) ale tak naprawdę czy nie liczyłyście się z tym zachodząc wciążę? czy wasi faceci nie powtarzają wam że dla nich jesteście najpiękniejsze? i najważniejsze- czy nie warto dla najwiekszego szczęścia na świecie powyglądać troszke jak potworek? ;> kilogramki i złe wspomnienia zginą a Wy za kilka lat pewnie zdecydujecie się przejść przez to jeszcze raz :P i znów spotkamy się tu i znów będziemy narzekać na grubą popękaną dupę :P