Wy i Wasi przyjaciele - znajomi. migrena |
2012-08-19 20:56
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jak to jest z Waszymi znajomymi, przyjaciółmi, bliższymi, dalszymi.
Ilu miałyście przed ciążą, ile macie teraz, czy się zmienili, pojawili się nowi?
Jak Wasze kontakty wyglądają teraz?

Na początek mogę się podzielić tym jak to ze mną jest.
Ja jestem typem człowieka o skondensowanej liczbie przyjaciół - dwóch ale właściwych. Tylko żałuję, że nie mieszkają w mojej miejscowości.. ale nawet z tego powodu nie szukam nowych. Czasem spotkam się ze starymi kumpelami z liceum, ale to też od przypadku. Tak mi dobrze :) tylko na urodziny mało prezentów się dostaje :P

10

Odpowiedzi

(2012-08-19 21:03:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
Ja dlugooo mialam liczna paczke znajomych od dziecka,trzymalismy sie razem,imprezowalismy,zwiedzalismy,bylo zajebi.... bylismy wszystcy mniej wiecej w tym samym wieku i w wiekszosci z tego samego osiedla.Nasze drogi zaczely sie rozchodzic w okolicach 25r.z,tu jeden wyjechal za granice,ten sie chajtnal -wyprowadzil,tamten odseparowal sie bo mial dziewczyne wariatke itd,ja sama wyjechalam na 4,5 roku,mam kilkoro przyjaciol z ktorymi zadko sie widuje,bo nie ma kiedy.a znajomych juz nie mam,sa tylko wspomnienia i ''czesc ''na ulicy.Taka kolej rzeczy.
(2012-08-19 21:06:21 - edytowano 2012-08-19 21:15:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Życie wciąż weryfikuje moich \"przyjaciół\".
Mam dwie bliższe koleżanki, z którymi plotkuję często przez telefon i wymieniamy smsy.
Czasem wpadnę/ą na kawę i ciastka czy pójdziemy z dziećmi na plac zabaw, ale to wszystko. Przeważnie jestem tą od wysłuchania :]

Bardziej wierzę i ufam swojemu rodzeństwu...

Wcześnie zaczęłam "dorosłe życie", więc raczej nie miałam czasu na wypady ze znajomymi i nawiązywania przyjaźni.
(2012-08-19 21:08:25) cytuj
ja kidyś jak byłam młoda i piękna hehe to miłam baaardzo dużo znajomych trzymałam się z jakimiś trzema paczkami i czasem się brykałao do jakichś dalszych paczek ale jak poznałam mojego męża stopniowo liczba znajomych zaczęła się zmniejszać teraz stałąm się bardzo rodzinną osobą mąż dziecko rodzice moi i męża no i rodzeństwo są moimi przyjaciółmi i dobrze mi z tym wiem chociaż że zawsze mogę na nich liczyć i nigdy mnie nie opuszczą :) ale mam 4 koleżanki(przyjacółki) z którymi ciągle utzymuję kontakt 2 z mojego miasta 1 ze studiów a jea mieszka daleko ode mnie ale i tak prawie codziennie do siebie dzwonimy lub gadamy przez neta no i czasem przyjeżdża tu mamę odwiedzić :) ale jestem zadowolona z mojego teraźniejszego życia otaczają mnie ludzie których kocham czego chcieć więcej :
(2012-08-19 21:12:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szynszylka
Ja mam jedną przyjaciółkę, taką od dawna i kochaaaam ją bardzo, w ogień bym za Nią skoczyła ;D W ciąży to w sumie tylko z Nią miałam kontakt, reszta ? hmm.. nie miałam jak chodzić na imprezy, to Oni czasu tak nie mieli dla mnie. Ona jedyna wolała siedzieć przeważnie ze mną w domu, a zwłaszcza po rozstaniu się z ojcem dziecka, niż latać gdzieś z innymi. Teraz po porodzie spotkam się czasami z kimś innym, a przeważnie jak idziemy na piwo większą grupką. mam jeszcze znajomą, która niedawno urodziła, czasami się spotkamy, ale też nie często. A tak to jedynie ONA, teraz nie było jej 4 dni, to już wariuję ;D hahaha.. ale na szczęście już jutro będzie ;)
(2012-08-19 21:23:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989
Przed pierwszą ciążą miałam pełno "przyjaciół" ale oczywiście byli dopóki mogłam z nimi imprezować. Jak okazało się że mam ciążę zagrożoną i muszę leżeć to nagle zostały już tylko 2 przyjaciółki. I tak przetrwały ze mna drugą ciążę :p hi hi :p mam 2 bliskie mi przyjaciółki i 2 koleżanki takie do pogadania od czasu do czasu o głupotach jakiś...
(2012-08-19 21:24:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luty2013
Przyjaciół kiedyś miałam więcej drogi się rozeszły jak to w życiu bywa.Szczerych przyjaciół na których zawsze mogę liczyć mam dwóch przyjaciółkę , którą znam od dziecka, ale kontakt mamy utrudniony, bo wyjechała za granicę teraz się spotkamy we wrześniu, a tak to gg i skype nam pozostaje,drugim przyjacielem jest mąż ;)Wystarczy dwóch,a sprawdzonych. Trudno o prawdziwych przyjaciół, nie raz można się rozczarować i później żałować..
(2012-08-19 23:13:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Właściwie ja i moi przyjaciele już od dobrych kilku lat mieszkamy w różnych miejscach więc widujemy się rzadko ale porządnie:) W związku z tym ani małżeństwo, ani ciąża ani dziecko nie zmieniły nic - no może tylko tyle, że teraz raczej spotykamy się w domu a nie "na mieście". W kwestii kontaktów najwięcej zmieniło się w momencie, kiedy każde z nas wybrało inną uczelnię i inne miasto, wszyscy się porozjeżdzali ale i tak jesteśmy w kontakcie. Oprócz tego mamy innych znajomych-rodziców, więc jest się z kim spotykać też na codzień:)
(2012-08-20 00:06:27) cytuj
A ja się kumplowałam głównie z chłopakami, miałam taką fajną paczkę, razem w góry, na imprezy, na piwo. Niestety chłopaki pożenili się z różnymi dziwnymi paniami i drogi nam się rozeszły. Mam do dziś jednego przyjaciela, faceta, niestety mieszkamy 250km od siebie, on jest sam, ja mam rodzinkę,dwójkę dzieci i trudno się nawet spotkać, zostają telefony, skype. Ale to już nie to samo co kiedyś.
Jeśli chodzi o przyjaciółki, to miałam jedną jedyną, byłanawet moim świadkiem na ślubie. Ale w pewnym momencie swojego życia postanowiła odejść od męża, ja tego nie rozumiałam, próbowałam ratować to małżeństwo, ona się na mnie wypięła i jeszcze oskarżyła, że jestem nielojalna, bo nadal kumplujemy się (ja i mąż) z jej byłym. Zaczęłam mnie okłamywać etc. i się przyjaźń skończyła.
Poza tym od kiedy się przeprowadziłam na Śląsk, pourywały mi się kontakty ze znajomymi, nawet z rodziną też średnio. Obecnie przyjaźnię się z ciotką mojego męża, niewiele od nas starszą, jej mężem i córką, żyjemy blisko, bardzo często spotykamy. Tu mam też jedną bardzo dobrą koleżankę z byłej pracy, właściwie przyjaciółkę i dwie kumpele, które poznałam mając już małe dziecko. Ale od kiedy mamy dwójkę dzieci, to właściwie spotykamy się tylko z rodziną i tymi dwoma kumpelami-mamami.
(2012-08-20 09:06:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gabrys2012
Z moją przyjaciółką , taka od dzieciaka , mam kontakt stały. Ja w UK a ona w NL. Mimo wszystko , nie mamy problemu z tym zeby codziennie na gadac ze soba. ;)
Nic nie zmieniło się przez to ,że rok czasu się nie widziałyśmy. ;)

Podobne pytania