dzięki bonita
Siedziałam w domu 2 dni a dzisiaj u mnie jest 8 stopni i słońce świeci więc skusiłam sie na spacerek. Wpadłam po drodze do lekarza, żeby ją osłuchał, ma płucka i gardło czyste więc mam nadzieję, ze jej szybko przejdzie.
dzięki bonita
Siedziałam w domu 2 dni a dzisiaj u mnie jest 8 stopni i słońce świeci więc skusiłam sie na spacerek. Wpadłam po drodze do lekarza, żeby ją osłuchał, ma płucka i gardło czyste więc mam nadzieję, ze jej szybko przejdzie.
Nie za ma co ;) Nigdy w zyciu nie zaszkodziałm swoim dzieciom wychodząc z nimi na dwór podczas katarku. Zresztą rzadko do tego dochodzi, bo moje chłopaki mają dobrą odporność (może dzieki temu, że piersią karmiłam ;)) Cieszę się, że jest dobrze, zdrówka!
Ja też swoje dzieciaki karmię piersią. KUba był bardzo odporny, pierwszy raz dostał katar jak miał 13 mcy, GAbrysia jakos łatwiej łapie te infekcje, pewnie dlatego, ze jej starszy brat przynosi wirusy z przedszkola. No ale nie ma co narzekać, nie jest tak źle, znam dzieciaki co bardziej chorują.
Lekarz mi mówił, że gdy dzicko ma katar, to na polu szybciej wyzdrowieje, bo lepiej się oddych świeżym powietrzem niż tym w domu, szczególnie teraz w zimie, gdzie w domu jest suche powietrze przez palenie w piecu :)