Na sali jest multum pieluch tetrowych,położne maluszka kapia i kremuja same.. Ja mimo to mialam wlasne kosmetyki dla Bartusia i np.oliwkowalam go sobie,i ciazki do paznokietkow.. Rzeczy ktore trzeba miec to wlasne pampersy,chusteczki nawilzane i smoczek jesli ktos uzywa;reszta jak kto woli.
Wiec z ubrankek mialam tylko na wyjscie,jak kazda kobietka w tym szpitalu...no i niedrapki.