Wyprawka dla malucha, a pomoc ze strony rodziców i teściów cd. tera |
2011-12-19 16:06
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

A, tak mnie natchnęło...
Podsumowując: czyli jeżeli dziadkowie pomagają do częściej ze strony mamy niż taty...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2011-12-19 16:12:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
No u mnie tak jest to fakt.
(2011-12-19 16:14:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tera
Aj, poleciało...
Mnie to się wydaje, że to dlatego, że kobieta jest bardziej zżyta z córką niż z synową i jest to jak najbardziej normalne, moja mama np. od trzeciego miesiąca mojej ciąży wpadła w wir zakupów ciuszkowych i praktycznie skompletowała nam wyprawkę do prawie roku. Ja dokupywałam na bieżąco tylko to czego mi brakowało.
Natomiast teściowa kupiła kilka bardzo wyszukanych kompletów, ale jakże nie praktycznych (choć masakrycznie drogich, że aż mi Jej żal było czasem)
A i jeszcze naopowiadała, całej rodzinie, że "babcia kupi wózek", a jak przyszło co do czego to wózka nie kupiła...ech... temat rzeka :)
(2011-12-19 16:20:38) cytuj
A u mnie nikt nie kupował za wiele, bo wiedzieli, że pozabijam jak mi zabiorą frajdę kupowania! Na mikołaja oboje dziadków dało pieniądze, bo ja sobie kupię prezent! Ale faktem jest, że przy pierwszym dziecku, gdy byłam młodsza to moja mama kupowała więcej!
(2011-12-19 16:47:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzzik92
no tak u mnie tez jest tak ze bardziej moja rodzina sie angazuje w maluszka itp takze wieksza pomoc jest z mojej strony :D
(2011-12-19 17:17:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007
Ja mam troche inny poglad na to Nie czekam na pomoc z rzadnej ze stron Dlaczego???Moje dziecko wiec to moim obowiazkiem jest przygotowac wyprawke Jesli ktos chce pomoc spoko nie zabronie ale nie wymagam tego i nie oczekuje ani od moich rodzicow ani od tesciow Jezeli zdecydowalam sie zalozyc rodzine to jak pisalam wyzej to moj obowiazek przygotowac wszystko Na pewno nie zdecydowalabym sie na dziecko gdybym wiedziala ze co miesiac musze liczyc na czyjas pomoc bo chce dac mu wszystko na co tylko mnie stac Pewnie zaraz poleci pelno minusow ale szczerze lata mi to....Nie razumiem tych niektorych dziewczyn ktore tak strasznie chca miec dzidziusia a chyba nie wiedza ze to nie zla inwestycja finansowa jest Jedyne o czym mysla to zeby byc w ciazy A nie pomysli to o tym ze ciuszki trzeba wozek tylko najlepiej liczyc na kogos Chyba troche odbieglam od tematu Sorry
(2011-12-19 17:41:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelia
zgadzam się z ellie2007.
decydując się na dziecko wiadomo było jakie to były i są koszta. Ja sama osobiście też nie czekałam i nie oczekuję żadnej pomocy ze strony mojej mamy. Jeżeli chce pomóc to ok, tak samo było ze strony mojej teściowej. Ode mnie plusik ;)
(2011-12-19 17:51:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
Ja osobiście uważam że żadni rodzice czy to moi czy teściowa nie mają żadnego obowiązku dokładać mi się do wyprawki,dziecka itp. Oczywiście jeżeli tylko sami wyrażają taką chęć to super,ale nie wymagam i nie oczekuje tego od nich,takie moje skromne zdanie:)
(2011-12-19 17:54:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Moja mama i jej bezdzietna siostra dostały bzika na punkcie mojego synka kiedy jeszcze byłam w ciąży... Wyposażyły małego kompletnie i myślę że sporo na wyrost bo pewnie te rzeczy starczą mu do jakiegoś drugiego roku życia. Teściowa kupiła małemu skarpetki i parę używanych ciuszków.
(2011-12-19 18:10:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24
Wiadomo, że jak ktoś decyduje się na dziecko to jest świadom jakie to sa koszty. U mnie jest tak, że moja mama bardziej się interesuje moja ciązą i wiem, że jak juz będzie blisko rozwiązania to nakupują mi pełno rzeczy, za to teściowa sama zaproponowała, że dadzą nam na wózek. Oczywiście, że mogę sobie to kupic sama, nie prosiłam nikogo o nic ale jeśli sami proponuja to mi zostaje w kieszeni kasa na coś innego dla dziecka:)
(2011-12-19 19:13:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabela8401
My nie potrzebowaliśmy pomocy ale zarówno rodzice męża jak i moja mama dali małej po 3 tyś zł na wyprawkę więc dostaliśmy 6 tyś zł :) Na same chrzciny dostała od rodziców 1000 zł. Teraz tez pytają co małej potrzeba mówię że wszystko ma bo taka jest prawda ale oni zawsze coś wymyślą :)
Julka to pierwsza wnuczka i u męża i mojej mamy

Podobne pytania