2010-08-21 22:51
|
Moze, ktoras ma kogos w rodzinie kto mial z tym problem i jakos mu zaradzil?Jakies babcine sposoby?Nowoczesne technologie?A moze jakies leki?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jak bardzo nie mogę wytrzymać chrapania to się wynoszę do innego pokoju, ale z reguły wystarczy jak go przekręcę na bok ;) Nie jest to w końcu jakieś tam strasznie uciążliwe... w końcu przed ślubem też chrapał, jedna z jego cech, na którą świadomie się zdecydowałam ;)
Z kolei brat meza zawsze chrapal ostro i okazalo sie, ze miala krzywa przegrode nosowa. Mial operowane, ale chodz od tego czasu oddycha mu sie podczas snu zdecydowanie lepiej to jednak dalej chrapie.
U nas sytuacja wyglada na tyle powaznie, ze niezaleznie w jakiej pozycji maz lezy, chrapanie jest okropne, nie przerywalne oraz cholernie glosne.Bardziej niz o swoja nerwice ;) martwie sie o zdrowie meza.Tym bardziej, ze owszem zawsze chrapal,ale nie do tego stopnia, teraz to jakas masakra jest.
Kopniecie go przez sen,calowanie w karczycho czy glosne mowienie po imieniu dawalo efekty kiedys :(( Teraz to wszystko daje tyle tylko, ze w trakcie ow czynnosci czyli kilka sekund nie ma chrapania.
Mam takie wspaniałe szczęście że u mnie w rodzinie wszyscy chrapią!!!! Do tego chrapie mój facet. Do tego przyjechali jego rodzice na weekend, a jego ojciec chrapie jeszcze gorzej. Stad właśnie ta nieprzespana noc.
Ja mojemu każę przekręcić się na brzuch, bo to pomaga chodź też nie zawsze.
Wysłałam go jakiś czas temu do lekarza(po wielkich trudach) i oczywiście okazało się że ma krzywą przegrodę nosową. Ratuję tylko zabieg, a wiadomo jak facetom spieszno do lekarzy.
Ogólnie nic z tym środków na chrapanie, które są w aptece nie pomoże jeśli jest krzywa przegroda nosowa. Czasem pomaga zmiana pozycji, wtedy przez krótki czas przestaje chrapać, i jak się ma szczęście to się zdąży zasnąć w tym czasie..