Czy będąc na końcówce ciąży dbacie/dbałyście o swoje ciało tak jak wcześniej? :) Chodzi mi o domowe zabiegi typu balsamy, peelingi, maseczki itd. ;) Obiecałam sobie, że do końca ciąży będę o siebie dbać, bo później pewnie nie będę miała na to czasu ani siły. A tymczasem od jakiś dwóch tygodni nie mam totalnie weny na takie rzeczy. Jeśli chodzi o twarz, to owszem - działam. :) Ale wszystkie zabiegi poniżej szyi jakoś nie napawają mnie optymizmem biorąc pod uwagę, że trzeba się schylić. :) Poza tym jak patrzę np. na swoje wielkie, spuchnięte stopy, to stwierdzam, że i z pomalowanymi paznokciami czy bez - i tak wyglądają obleśnie. ;) Dzisiaj miałam się od rana "zrobić", bo jadę do teściów, a zamiast się wziąć siedzę w pidżamie i wpieprzam herbatniki. :) Jestem tak leniwa czy Wam też się nie chce/nie chciało? :)
Odpowiedzi
Ale.. do malowania paznokci u stóp już zatrudniłam siostrę:)