Cześć mam problem... otóż w czwartek 16 czerwca szczepiłam (a raczej napoiłam, bo szczepionka do picia ) moją 4 miesięczną córkę na rotawirus z racji tego ze juz go kiedyś chwyciła. Pielęgniarka powiedziała, ze nic nie powinno sie dziać bo ta szczepionka "ROTARIX" jest ponoc najlepsza. I faktycznie nic sie nie działo.. ale juz w piątek pod wieczór dostała goraczki 37.7 i bardzo płakała. Budziła się ciągle,a do tego w budzi dziąsła opuchnietę ( ogolnie ślini się i wkłada wszystko do buzi od jakiegoś miesiąca ) Nie ma apetytu, gdy ssie płacze, w sobote było pare wolnych kupek i po południu w sobote znowu temperatura co prawda niższa bo 37.4-37.6 w nocy niby spała ale co chwilke sie budziła z płaczem. Wczoraj juz temp nie było, ale tez kiepsko ssała i jadła mało. Dziś podobna sytuacja chociaz jeszcze nie wiadomo jak bd wieczór. I cóż .. niby objawy na ząbki ale ząbków nie widac, dziąsełka sie uspokoiły i wygladaja tak jak przedtem.
I już sama nie wiem ...
2016-06-20 11:09
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!