Zachcianki w ciazy «konto zablokowane» |
2009-07-14 01:51
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny, powiedzcie... czy ciazy towarzyszyly Wam jakies specjalne zachcianki? apetyty? No np. kiszone ogorki itp.

Ja co ciaza to mialam rozne inne dziwne apetyty.
Najdziwniejszy mialam w tej ciazy... apetyt na rolmopsy na gofrach i z bita smietana.

A jak to wygladalo u Was? Tez bylo ciekawie? Czy raczej nic sie nie zmienilo?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2009-12-14 20:06:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
racjonalistka

Przed ciążą miałam takie smaki, jak najbardziej zaawansowana ciężarna. Jadłam kwaśne ze słodkim, słone z gorzkim, więc w ciązy nic się nie zmieniło. Nie mogłam tylko jeść potraw o mocnym aromacie. Zachcianki były ale się zmieniały.

Za to pochłaniałam tony cukru, niestety!

(2009-12-14 21:14:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela891
Sledzie bleee wogole cos co jest zrobione na occie ochyda,, a takto chyba normalnie, 7 tydzien byl ciezki nie moglam nic zjesc wszystko roslo mi w ustach, teraz wrocilo do normy, aaa no i lody mniammmmm
(2009-12-14 21:54:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Toja sie dolacze. Ogorki i kapusta kiszoona na pewnym etapie - np. 10 ogorkow na raz. Potem grejfruty. A teraz mandarynki i inne cytrusy. Za chwile moge jesc slodkie. Jadlam platki kukurydziane ze smietana i cukrem. Smakuje mi wszystko co kwasne, a za chwile siegam po slodkie. I tak na przemian. No i codziennie musze miec choc jedno jablko wieczorem. Wszystko co pomidorowe - mniam (oprocz soku). Z octem bym chetnie jadla, ale sie powstrzymuje (i tak morfologia slaba). Itp.
(2009-12-14 22:21:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia85
mnie odrzucilo od miesa a zwlaszcza kurczka-do dzis go nie jem,za to nadrabiam slodyczami i co gorsza nie moge sie powstrzymac :/ nie lubialam przed ciaza czekolady a teraz pochlaniam tonami ;) i przez to siedze w kibelku pol dnia bo nie moge sie.... :D
(2009-12-14 22:49:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
racjonalistka
Mięsa nie jem z 15 lat, nie zauważyłam, żeby mi w ciąży brakowało napakowanej antybiotykami i hormonami padliny:)
Ryby nie ruszałam, bo ma za intensywny zapach. Jedynie co mi przypomniałyście, to lody - masowa ilość!
I w życiu nie pochłonęłam tylu grapefruitów i pomarańczy co w ciąży, na wiaderka:)

Podobne pytania