Wolała bym nie wiedzieć, gdyby to był JEDEN jedyny wyskok. Gdyby było to coś więcej to chciała bym wiedzieć, wtedy nie mogła bym ciągnąć tego związku. Gdybym się dowiedziała, nie potrafiła bym wybaczyć.
ale jest wam razem dobrze. Macie dom, dzieci wspólne plany na przyszłość, a to by była tylko jednorazowa "przygoda", "chwila zapomnienia" czy jak zwał tak zwał. Czy chciałabyś w takim przypadku znać prawdę jednocześnie niszcząc to co macie, czy jednak nie chciałabyś znać prawdy i żyć w nieświadomości nie niszcząc waszego związku rodziny itp.
Zainspirowana czytanym ostatnio artykułem w jakiejś gazecie, gdzie znana osobowość odp na takie pytanie. Napisał pewnien pan, który zdradził, żonę i to był taki jednorazowy wyskok i dostał odpowiedż, żeby nie niszczył związku i nie powiedział zonie prawdy.
Odpowiedzi
1. Tak, chciałabym poznać prawdę, nawet gdyby miała być bolesna i zrujnować naszą wspólną przyszłość. |
2. Nie chciałabym poznać prawdy. |
3. Inna opowiedz, jaka? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Jak w Matrix'ie, gdy Neo miał wybrać czerwoną tabletkę i dowiedzieć się prawdy, lub niebieską i wrócić niczego nieświadomy do domu. Ja wybrałabym niebieską.
PS Sorry, ale wczoraj obejrzałam w końcu ten film i mi się od razu skojarzyło ;p