Dziewczyny, czy często zdarzało Wam się zasłabnąć?? Mi się wczoraj to zdarzyło pierwszy raz. Byłam z moim K w markecie. Pomimo duchoty w sklepie wszystko było z początku ok. Ale nagle coś mnie ścisnęło w środku i zaczęło mi się robić słabo... no wiecie. Ciemno przed oczami, oblał mnie zimny pot i miałam nogi z waty. Jednak byłam na tyle ogarnięta by poprosić K o rozpięcie tuniki( pod spodem miałam podkoszulek na ramiączkach), zgarniecie włosów w kucyk po czym się oparłam o niska półkę i trzymałam głowę w dół. Po 10 minutach doszłam do siebie i byliśmy w stanie pójść do kasy. Co mnie najbardziej oburzyło później to fakt, że ani ochrona ani żaden klient nie spytał się nas czy wszystko w porządku :( ta znieczulica jest straszna.
Zaznaczam, że wysypiam się, odżywiam się tak jak powinnam i pije dużo płynów. Oczywiście jak jutro pójdę do lekarza to powiem mu o tej sytuacji. Powiedzcie mi czy da się jakoś uniknąć takich sytuacji??
Odpowiedzi
Ja też miałam taki czas w ciąży, że stałam w tych cholernych kolejkach i modliłam się żeby nie paść plackiem :/ Później mi przeszło.
Przyczyną hipoglikemii nie musi być cukrzyca, bo może choć jeden z czynników, np. zbyt mały posiłek, nadmierna lub nieprzewidziana aktywność fizyczna, zmiany gospodarki hormonalnej i przemiany materii (zwłaszcza w pierwszym trymestrze), wymioty.
Wtedy właśnie pomaga kilka łuków słodkiego napoju, głowa w dół, między kolanami, najlepiej byłoby się położyć:) Idź do lekarza i po prostu opowiedz, co się stało. I nie daj się tylko zbyć, że to normalne w ciąży.
Kiedy ostatnio robiłam morfologię wyniki były jak to lekarz powiedział " zajefajne", że wszystko jak powinno być. A z cukrem jest trochę większy problem ponieważ na czczo wyszło mi, ze mam o 3 jednostki za wysoką glukozę ale lekarz mi powiedział co mam robić a jeszcze w przyszłym tygodniu idę na krzywą cukrową. Z ciśnieniem nigdy nie miałam problemów. Jutro pogadam z lekarzem. On mnie nigdy nie zbywa. Nawet jeszcze z 3 razy sie spyta czy mam jeszcze jakieś pytania. Zobaczymy dziewczynki co z tego bedzie