Witajcie.
W związku z beznadziejną obsługą w NFZ myślę nad olaniem tego i chodzeniem prywatnie(np:wczoraj czekałam 2 godz.żeby się zarejestrować i jak położna przyszła razem z lekarzem postanowiła, że najpierw rejestruje kobiety nie ciężarne i te idą pierwsze do lekarza- nie ważne że ja nie dospałam i tyle czasu kimałam na krześle, te które przyszły daleko po mnie szły pierwsze, a ja nadal czekałam kolejne 1,5 godz. A po drugie nie chcą dawać skierowań na wyniki np toksoplazmoza,Hbs, Hiv i inne zalecane- wszystko bagatelizując)
Nie wiem tylko jak to potem z tym zaświadczeniem, bo mnie już obowiązuje to nowe gdzie trzeba być przed 10 tc i chociaż raz w każdym trymestrze. Jeśli zaliczyłam tak jakby te dwie pierwsze wizyty w NFZ i potem już chodziła tylko prywatnie, to czy potem mi położna z NFZ na podstawie karty ciąży wypisze to zaświadczenie, czy zacznie oponować, że w ostatnim trymestrze u nich nie byłam??? Głowy do tego nie mam, a mój lekarz prywatny twierdzi że on wypisze, ale szwagierce jego druku nie uznali bo nie był na tym specjalnym. Doradźcie proszę
2011-10-20 13:43
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!