Witam mamusie:)
Chciałam się Was poradzić co mogę zrobić w takiej sytuacji...
A więc zacznę od początku. Wybrałam się do ginekologa z bólami podbrzusza, lekarz, który wykonał mi badanie USG(przez powłoki brzuszne) stwierdził, że jest to torbiel macicy ale nie dał żadnych leków. Po 2 tygodniach poszłam do niego ponieważ nie dostałam miesiączki. Stwierdził, że to wina torbieli i dał luteinę na wywołanie miesiączki. Luteina nic nie dała i skierował mnie na badanie USG(dopochwowe) na którym okazało się, że jestem w 11(!) tygodniu ciąży. Chciałabym zmienić lekarza ponieważ ten okazał się wg. mnie mało kompetentny. Nie zaleca żadnych badań, przestał się całkowicie interesować. I moje pytanie brzmi czy jeśli zmienię tego lekarza to czy będę mogła iść do niego tylko po zaświadczenie do becikowego? Czy jest jakaś szansa, że mi je da?
Odpowiedzi
Znam sytuacje, gdzie dziewczyna przyszla do lekarza (prywatnie) ok 11/12 tc, noi teoretycznie nie powinna miec prawa do becikowego... ale, ze lekarz w pozadku to wypisal jej ze byla u niego juz ok 9 tyg. :) Jak dasz kase to wszystko idzie zalatwic, a tak czy owak... proponuje zmianę lekarza.. bo cos moze byc pozniej nie tak a On tego nie zauwazy... przeoczy..
Zeby dostac becikowe, musisz byc pod kontrolą lekarska min od 10tc.
Ale to się lepiej dowiedz od kogos pewnego ;)
Powodzenia!