2012-05-25 13:33
|
Mam wrażenie,że znajomi, którzy nie mają dzieci w pewnym sensie trochę się od nas odsunęli,moze dlatego, ze nie jestesmy juz partnerami na imprezę,czy na piwo.. Nie wszyscy oczywiscie, ale sama mam kilka koleżanek, ktore chyba zapomniały o moim istnieniu od pewnego czasu.. Oczywiście wiem co powiecie - nie zależy mi na takich znajomych, ale mino wszystko zastanawia mnie to czy Wam tez sie przydazylo .
TAGI
Odpowiedzi
Ja już praktycznie nie mam znajomych.
I nie wiem czy to jest tak do końca,że to tylko oni się ode mnie odsunęli,ja chyba od nich także.
Nie ma wspólnych tematów,ja siedzę z dzieckiem a znajomi mają pracę,studia,imprezy...To już nie mój świat.
Za to czasem spotykam się z koleżankami - mamami.:)
No niestety tak bywa.
Ja już praktycznie nie mam znajomych.
I nie wiem czy to jest tak do końca,że to tylko oni się ode mnie odsunęli,ja chyba od nich także.
Nie ma wspólnych tematów,ja siedzę z dzieckiem a znajomi mają pracę,studia,imprezy...To już nie mój świat.
Za to czasem spotykam się z koleżankami - mamami.:)
szkoda, powinni zrozumieć,że nie masz teraz czasu na imprezy. Ja sama mam kolezanke mamusie. Zawsze z nami byla, imprezowala a tu nagle bach i w ciazy:) Mimo tego nie odstawilismy jej na bok, chociaz niektorzy uwazaja,ze zamknela sie w sobie i zrobila sie dziwna. Wcale sie nie dziwie teraz ma inne priorytety i nie uwazam jej za inna.
Ja już praktycznie nie mam znajomych.
I nie wiem czy to jest tak do końca,że to tylko oni się ode mnie odsunęli,ja chyba od nich także.
Nie ma wspólnych tematów,ja siedzę z dzieckiem a znajomi mają pracę,studia,imprezy...To już nie mój świat.
Za to czasem spotykam się z koleżankami - mamami.:)
No niestety tak bywa.
Ja już praktycznie nie mam znajomych.
I nie wiem czy to jest tak do końca,że to tylko oni się ode mnie odsunęli,ja chyba od nich także.
Nie ma wspólnych tematów,ja siedzę z dzieckiem a znajomi mają pracę,studia,imprezy...To już nie mój świat.
Za to czasem spotykam się z koleżankami - mamami.:)
szkoda, powinni zrozumieć,że nie masz teraz czasu na imprezy. Ja sama mam kolezanke mamusie. Zawsze z nami byla, imprezowala a tu nagle bach i w ciazy:) Mimo tego nie odstawilismy jej na bok, chociaz niektorzy uwazaja,ze zamknela sie w sobie i zrobila sie dziwna. Wcale sie nie dziwie teraz ma inne priorytety i nie uwazam jej za inna.Ja już praktycznie nie mam znajomych.
I nie wiem czy to jest tak do końca,że to tylko oni się ode mnie odsunęli,ja chyba od nich także.
Nie ma wspólnych tematów,ja siedzę z dzieckiem a znajomi mają pracę,studia,imprezy...To już nie mój świat.
Za to czasem spotykam się z koleżankami - mamami.:)
Tylko przykre jest to,że czasem jak np.wychodzę na zakupy i dzwonie do koleżanek,że może mają ochotę i czas,żeby się spotkać,to żadna nie raczy nawet odebrać...Cóż.Przyzwyczaiłam się...