Obliczyć się nie da. Można prowadzić obserwacje, ale w okresie poporodowym są one bardzo trudne, tu coś o tym: http://npr.pl/index.php/content/view/45/43/

przepraszam bo pewnie kogos urażę ale dla mnie metoda kalendarzykowa, obserwacje  nawet przy regularnych cyklach to jakis ciemnogród, to nie jest metoda antykoncepcji.

malwina, link, który podałam nie dotyczy metody kalendarzykowej (która swoja drogą jest metoda historyczną i nie powinno się jej stosować jeżeli mamy mówić o skuteczności), informacje tam zawarte dotyczą wyłącznie obserwacji. Jest to jakaś metoda, natomiast nie wiem na ile skuteczna. Osobiście uważam, że okres poporodowy jest wyjatkowo ryzykowny pod tym wzgledem i sama bałabym się stosować tą metodę przed wystapieniem pierwszej miesiączki

Sytuacja natomiast wyglada zupełnie inaczej gdy występuja cykle. Regularne czy nieregularne, nie ma znaczenia. Obserwacje i rozpoznawanie płodności w przypdaku wystepowania cykli jest jak najbardziej możliwe, wykonalne, proste i skuteczne (skuteczność równa pigułce hormonalnej), tylko trzeba wiedzieć o co w tym chodzi i poświęcic kilka cykli na wkręcenie się w temat. Nazywanie tych metod kalendarzykiem, czy też ciemnogrodem świadczy wyłącznie o ignnorancji i nieznajomości tematu i jest wyłącznie ślepym powtarzaniem wytrzaśniętych z rękawa sloganów, niewiedząc dlaczego, szerzonych przez ludzi najmniej zorientowanych w temacie.

Osobiście należę do osobó, dla których skuteczność w zapobieganiu ciąży (gdy chcę jej uniknąć) stoi na pierwszym miejscu (m.in. ze wzgledu na stan zdrowia), więc nie stosowałabym metod NPR gdyby wiązały się z ryzykiem. Na własnym przykładzie mogę jednak potwierdzić, że są one skuteczne, a klucz do tego leży w zrozumieniu tematu od strony czysto naukowej (powtórzę jeszcze raz - moja wypowiedź jak i doświadczenie nie dotyczą okresu poporodowego)