Ostatnio jak byłam u pediatry z małym lekarka powiedziala mi ze mały ma nadal asymetrie.Około 2 miesiace temu bylismy u neurologa i faktycznie byla ale nie mielismy zadnych cwiczen typu vojta, tylko ukladanie na druga strone i wiecej na brzuszku. Pediatra kazała zglosic sie do kontroli bo wedlug niej małego ciagnie na jedna strone, a wyglada to tak ze lezac na brzuszku przewraca sie na plecy. Ja myslalam ze to normalne, bo wszedzie jak czytam to dzieci przewracaja sie z brzuszka na plecy, tylko ona powiedziala ze to zdecydowanie za wczesnie i jest to "inny przewrot". Sama nie wiem, czy faktycznie za wczesnie? w czwartek udalo mi sie dostac do neurolog i jedziemy, ale juz sie boje czego sie spodziewac, dodam ze mały jest luzniutki, piastki otwarte, tylko czesto jak lezy na plecach to probuje sie przechylac na bok i wtedy glowa odchodzi mu do tyłu(mam nadzieje ze zrozumialyscie o co chodzi) mamuski napiszcie co sadzicie? mam pietra jednym slowem...
Odpowiedzi
tak wiec warto zeby neurolog dobrze go przebadal i zalecil cwiczenia. sa one straszne dla dziecka jak i dla dziecka ale warto- naprawde. powodzenia:))