Hej, myślę że nasze dzieci i tak jeszcze nie pokaząły swojej "złośliwości";) Wszystko przed nami ;)
Co do porodu to widzę że mamy takie same obawy, ja też potwornie boję się personelu, boję się że poród zacznie się jakoś nagle i nie dojadę do wybranego szpitala, tylko mnie wezmą do najbliższego- a jaka tam jest sytuacja możesz przeczytać na moim profilu, gdzie pisałam o moim ostatnim pobycie w szpitalu <brak słów poprostu..>
Ale jakoś trzeba wytrwać i chyba musimy być dobrej myśli..
Trzymaj się ciepło!