Kurczę, zebrało mi się na jakieś wzruszające pierdółki. Siedzę sobie i co chwila odświeżam stronę w oczekiwaniu na kolejne pytanie, na kolejny wpis blogów i myślę sobie, dlaczego tak mi się spodobała ta strona. Przecież jest mnóstwo stron dla ciężarnych, mogłam zapisać się na którąkolwiek, tymczasem zanim nie trafiłam na 40 tygodni, nie miałam ochoty zapisywać się na żadną. Dopiero tutaj znalazłam jakąś normalną atmosferę. Wszystkie jesteście tutaj tak strasznie przyjazne, miłe, pomocne :) A tego mi właśnie potrzeba, chyba tego potrzeba każdej ciężarnej, a nawet każdej kobiecie. Całkowitej akceptacji, dobroci, życzliwości. I właśnie tutaj to jest. Dlatego tym postem chciałam Wam podziękować, dziewczyny, za wszystkie odpowiedzi na pytania pierworódki, za wszystkie miłe wpisy na blogu i na profilu... po prostu za wszystko. Kurczę, wzruszyłam się, ale to chyba normalne w ciąży.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Tez jestem tu nowa... i rowniez bardzo mi sie tu podoba... :)))
Pozdrawiam cieplutko... :):*
Kasia