2013-06-18 17:21
|
hej dziewczyny może za bardzo panikuje,ale tym bliżej porodu tym bardziej się boje w nocy nie mogę spać, w dzień też myślę cały czas o porodzie,czy to normalne? jak to u was było?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
A poród, hmm. Każda kobieta przez to przechodzi, więc damy też radę :) Podobno nie jest tak źle, jak piszą w 'bajkach'
Każda z nas przejdzie go na inny sposób. Moim zdaniem - weszło to i wyjść musi :D A to jaki będzie poród, zależy od podejścia naszego, więc głowa do góry ! :)
ja się nie bałam, nie spodziewałam sie tego co było i bardzo dobrze. nie czytaj, nie słuchaj idz na żywioł tak jest łatwiej. pocieszaj się myśla że wiekszosc kobiet to przeżyło i żyje :D
łatwiej jest jak ktoś ma faktycznie jak ty takie dobre nastawienie i się nie boi, ale jak już się ktoś boi, tak jak patrycja napisała panicznie, to czasem warto żeby ktoś wytłumaczył jak to tak naprawdę wygląda, i że nie ma się co nakręcać
ja się nie bałam, nie spodziewałam sie tego co było i bardzo dobrze. nie czytaj, nie słuchaj idz na żywioł tak jest łatwiej. pocieszaj się myśla że wiekszosc kobiet to przeżyło i żyje :D
łatwiej jest jak ktoś ma faktycznie jak ty takie dobre nastawienie i się nie boi, ale jak już się ktoś boi, tak jak patrycja napisała panicznie, to czasem warto żeby ktoś wytłumaczył jak to tak naprawdę wygląda, i że nie ma się co nakręcać
ja się nie bałam, nie spodziewałam sie tego co było i bardzo dobrze. nie czytaj, nie słuchaj idz na żywioł tak jest łatwiej. pocieszaj się myśla że wiekszosc kobiet to przeżyło i żyje :D
łatwiej jest jak ktoś ma faktycznie jak ty takie dobre nastawienie i się nie boi, ale jak już się ktoś boi, tak jak patrycja napisała panicznie, to czasem warto żeby ktoś wytłumaczył jak to tak naprawdę wygląda, i że nie ma się co nakręcaćmi bardziej daly w tylek pierwsze 2 tyg. pologu... z racji, tego ze jakis idiota, przy szyciu zostawil mi wacik... myslalam, ze to sie nigdy nie skonczy, a porod... kilka godzin, gdzie leci to strasznie, i juz ;)
nie boj sie! :)
Oj ja też się strasznie boje a to już u Mnie niedługo;) ale jakoś myśle już teraz pozytywnie, chce już małego zobaczyć i wkoncu nie mieć spuchniętych nóg i czuć sie dobrze;) Właśnie bardziej sie boje połogu niż porodu;-)
rudzia połogu nie ma się co obawiać, jest nieprzyjemnie bo jest krew i ból ale w przypadku CC masz morfinę podawaną a w przypadku SN ponoc nie jest tak zle, jest krew ale to tez da się opanować i z czasem coraz mniej. przygotuj sie że piersi będziesz miała wieksze o jakies dwa rozmiary i mogą Ci stawrdnieć bardzo - popros wtedy o okład z lodu mi pomógł. Połóg bedzie mniej dotkliwy bo cały cza sbędzies zmyslala o zdrowiu swojego malca a podczas porodu jestes skupiona tlyko i wylacznie na bólu choc powiem Wam ze bedąc 7 h na porodówce miałam wrazenie że to max 3 h.