Oczywiscie jeśli ktoś ma ochotę się wypowiedzieć. Dużo jest tu osób, które z natury są opryskliwe, szczere aż za bardzo. Bez urazy kochane. I tak myślę, że te osoby tu się nie wypowiedzą. Ale jeśli tak- dlaczego? Taki temperament czy życie dało Wam w dupę? Nie osądzam, jestem ciekawa, nie próbujcie mi tu pisać czegoś obraźliwego czy coś w tym stylu bo to na mnie nie działa. Wiem tylko, że czasami coś siedzi zbyt długo w człowieku a potem nagły wybuch, choćby na osobę Bogu ducha winną. Ja też dziś skoczyłam do kolezanki, bo akurat depnęła mi na odcisk. Zawsze staram się być miła dla niej choć jest nieziemsko denerwująca:-) oczywiście przeprosiłam, ale to "ale" zawsze pozostanie. A Wy często wybuchacie? Potraficie trzymać swoje demony na smyczy? Choćby tu, nie tylko w realu. Ciekawe kto się uzewnętrzni a kto po mnie pojedzie:-) temat na wieczór, taka mała polemika dla nas wszystkich:-)
Odpowiedzi
A co do tematu jeśli wychodzą ze mnie demony, to przeważnie dlatego, że po prostu wyznaję (i zawsze wyznawałam) zasadę, że najlepszą obrona jest atak. I najczęściej, bo to przecież złe, dostaje za to po pośladkach! :)
I u mnie jest to kwestia temperamentu i tego co w zyciu było (wiesz sama, no nie?)...