Tylko się nie śmiejcie ze mnie:)
nie wiem co robić, czy iść do ginekologa, czy do lekarza rodzinnego a może do psychiatry odrazu?
przejdę do rzeczy.
Od jakiegoś miesiąca mam strasznie zmienne nastroje, potrafie płakać, śmiać się, nie wspominając o nerwach...ale od kilku dni nie panuje nad sobą, wkurza mnie dosłownie wszystko,wydzieram się i widzę, że robię przez to krzywdę mojemu dziecku, bo on przez to stał się bardziej płączliwy! nie chce tego, ale to samo przychodzi,denerwuje mnie nawet jak mały ubrudzi sobie bluzke z jedzenia, ze kreci się jak go ubieram, jak płacze...itd itd...można wymieniać i wymieniac.Moj M. dzwonil wczoraj to tak mu się oberwało jak nie wiem! nie rozumie mnie, mowi ze powinnam brac leki..kurde dziewczyny, ja nawet myślałam ostatnio żeby ze sobą skończyć! naprawde, nie wiem skąd takie myśli, wiem, mam wspaniałego syna i nie moge tak myśleć..:( wygońcie ze mnie te czarne myśli! co robić z tym? isc do lekarza? jakiego?
Odpowiedzi
Drugim powodem dla którego możesz się tak czuć jest rutyna dnia codziennego. Pewnie większość dnia spędzasz z dzieckiem i codziennie dni wyglądają podobnie. Może pomyśl o powrocie do pracy, zapisaniu się na basen, wyjściu z przyjaciółką na ploty? Ja jak siedziałam parę miesięcy sama z dzieckiem to również stałam się nerwowa.
Drugim powodem dla którego możesz się tak czuć jest rutyna dnia codziennego. Pewnie większość dnia spędzasz z dzieckiem i codziennie dni wyglądają podobnie. Może pomyśl o powrocie do pracy, zapisaniu się na basen, wyjściu z przyjaciółką na ploty? Ja jak siedziałam parę miesięcy sama z dzieckiem to również stałam się nerwowa.