mieszkamy w domku z moja mama z tym ze mamcia na dole a my na gorze. Moj problem jest taki ze mama ma raka i jest z nia bardzo ciezko wiem ze nie dlugo nadejdzie dzien gdzie nie bede mogla zamienicc z nia juz ani jednego slowa i sie przytulic...Wiem ze sami nie damy rady utrzymac tego domu bo sam koszt ogrzewania na zime wyniesie nAS kolo4000zl. Wiec moj maz zaczął rozmowe ze mna ze moze jak cos to sie jego rodzice by tu wprowadzili!!!Mysle ze ten pomysl wyszedl z ust tesciowej mowi mi ze jak cos to na pol beda sie z nami skaladac na opal lub inne wydatki.problem jest w tym ze moja tesciowa lubi sie rzadzic. Nie wiem co robic wiem ze sami nie damy raddy utrzymac chalupki o sprzedazy i wyprowadzeniu sie do bloku nie ma mowy. Dziewczyny nie wiem co o tym wszystkim myslec!!!!! Co dwie glowy to nie jedna moze wy cos doradzicie.
Odpowiedzi
Poza tym to jakby nie patrzeć jest Twój dom bo Ty go odziedziczysz. Zgadzając się na to aby zamieszkali z Wami teściowie musisz się liczyć z tym, że raczej wprowadzą się już na całe życie. Nawet jeśli kiedyś odpukać nie powiedzie Ci się z mężem to nie będziesz miała prawa ich wyrzucić. Prawo pod tym względem jest bardzo niesprawiedliwe.
Ja nigdy w życiu bym się nie zgodziła aby teściowa przeprowadziła się do mnie na stałe bo wiem że różnie bywa w życiu i nigdy nie wiadomo jak się potoczy.
no i ja rozumiem że coś takiego trzeba zaplanować wcześniej bo nie możecie zostać jak powiedziałaś sami z opłatami, sama nie wiem... życzę Twojej mamie mało cierpienia. :(