2012-02-08 14:55
|
rodzę teraz w lutym , więc wiadomo nie wiem jak ubrać dziecko wychodząc ze szpitala na taką pogodę. Co wy miałyście lub macie zamiar ubrać dziecku na wyjście?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
oprócz bodów, śpiochów itd. pod zwykły kombinezon mam taki cieńszy polarowy na zamek i cieplutkie małe skarpeteczki ocieplane. Nie wiedziałam co z czapeczką więc spakowałam taką zwykłą jak po kąpaniu wiązaną na uszka a na nią założę zwykłą, cieplejszą.
właśnie nie wiem co mam wziąć czy wystarczy body z długim rękawem, rajstopki,na to śpiochy, kaftanik, czapeczkę cienką i grubszą zimową + kombinezon, czy może za cienko? no i oczywiście zawinę ją w kocyk
oprócz bodów, śpiochów itd. pod zwykły kombinezon mam taki cieńszy polarowy na zamek i cieplutkie małe skarpeteczki ocieplane. Nie wiedziałam co z czapeczką więc spakowałam taką zwykłą jak po kąpaniu wiązaną na uszka a na nią założę zwykłą, cieplejszą.
właśnie nie wiem co mam wziąć czy wystarczy body z długim rękawem, rajstopki,na to śpiochy, kaftanik, czapeczkę cienką i grubszą zimową + kombinezon, czy może za cienko? no i oczywiście zawinę ją w kocykja misia ubralam w bodu z dlugim rękawkiem grube spiochy kafanik i spodenki i zawinelam w kocyk, a jak wychdzilismy to zostal jeszcze przykryty w nosidełku z buźka razem ;p ale to tylko do samochodu cieplego szlam wiec ;p
no właśnie nie wiem czy jest sens ubierać tak grubo jak to tylko droga ze szpitala do samochodu i z samochodu do domu, a to zaledwie kilka minut, a w samochodzie przecież ciepło jest ;)
U nas w aucie zdecydowanie wolniej się nagrzewa niż w innych autach (rocznik 85 to wiecie ;P) więc troszkę dłużej Marcel będzie siedział w zimnie.. a potem jak się nagrzeje (godzina jazdy do domku w czasie korasów) to zdejmę pewnie kocyk.
Do tego spakowałam kremik z nivea na mrozik żeby buzię posmarować.