co robic??prosze o porade marti89 |
2010-11-24 23:49
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

juz nie wiem co mam robic,moj maluch ma 3 tygodnie,ciagle wisi mi na cycu,nie moge sie ruszyc,prawie nie spi,ciagle tylko jje,robi kupi i placze.karmie go,pojje troche,zaraz usypia,bo sie szybko meczy,wiem ze jest nie do konca najedzony,wtedy robi kupe,w trakcie zmieniania pieluszki,budzi sie,zaczyna plakac i wrzeszczec,dostaje cycaw tym czsie znowu robi kupe....i krag sie zatacza.do tego ostatnio podczas ssania piersi,wypluwa ja i zaczyna plakac,machac raczkami i nozkami i strasznie sie denerwoje,za chwile troche sie uspokaja,wiec znow podaje mu cyca,bo widze ze go szuka,i za chwile znowu to samo,on sie meczy,ja sie mecze.nie wiem co mu jest,lekarz powiedzial ze pewnie nie chce mu sie jesc,ale jak mu nie dam piersi,to az zasysa swoje piastki-wiec wiem ze gllodny.dodam ze mam duzo mleka,bo czesto rano budze sie zalana,z przeplywem tez nie ma problemu,bo jak scisne to tryska...niw wiem w czym problem.moze mozecie mi cos doradzic??moze ktoras miala podobny problem??prosze o pomoc

TAGI

karmienie

  

niemowlaka

  

6

Odpowiedzi

(2010-11-25 03:30:51) cytuj
Dziewczyny Ci powiedzą: Musisz to przetrwać!- I racja takie wiszenie na piersi jest bardzo powszechne ja do niedawna też nie ruszałam się z kanapy bo ciągle karmiłam, mały z cyca jadł powoli, troszkę podsypiał a głodny był ciągle-tak się wydawało. Ja się do tego przyzwyczaiłam i pogodziłam z losem ;) dopóki nie zaczęłam tracić pokarmu... najpierw walczyłam o laktację dostawiając małego jeszcze częściej-ale on właśnie płakał wyglądał na niedojedzonego więc po kilku dniach walki poddałam się i dokarmiłam butelką, a efekt był taki że mały odrzucił pierś :( nie mogłam tego przeżyć ale szybko okazało się że istnieje sposób żeby wilk był syty i owca cała. A więc ściągam pokarm-tyle ile mam (co 2,3 godziny) i dokarmiam Bebilonem (w nocy maleńki dostaje cyca)-a zmierzam do tego że mi ściągnięcie 100 ml pokarmu zajmuje jakieś 15 min, a mały zjadał tyle w godzinę, albo i dłużej. Więc może jest to sposób aby nie przesiedzieć kilku miesięcy z dzieckiem przy cycu-mówię może bo nie jestem pewna ile w ten sposób można utrzymać laktację-mam wielką nadzieję że długo :)
Więc przemyśl sobie wszystko bo może dla Was to też nie byłoby złe rozwiązanie :)))
(2010-11-25 08:03:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Zacznę od tego,że pierwsze 3 miesiące są najgorsze i muszisz to przejść,druga sprawą jest czy twój bobas nie ma kolek?Pisałaś ,że się denerwuje,płacze,mach rączkami i nóżkami.Przy cycu się uspokaja.Tak zazwyczaj jest jak maluszki mają kolkę-przy cycu uspokajają się.Musisz zaobserwować jego brzuszek,jeśli jest twardy,mały drze się,podciąga nózki do góry.
(2010-11-25 08:38:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewka30onet
Mówisz że masz dużo pokarmu a maluszek sobie nie pojada, myślę że może Ty jesz mało mięsa i rzeczy bardzo wartościowych i mleczko jest jak woda do tego dochodzi jego nadmiar i może dziecko sobie nie radzi z połykaniem , może po prostu powinnaś niewielką ilość odciągnąć i dopiero mu dać. Mój synek miał podobną sytuacje jak miał 4 miesiące i czasem dawałam mu butelkę z najmniejszą dziurką wtedy sobie pojadał bo mu tak dużo pokarmu naraz nie leciało, może w Twoim przypadku jest tak samo? pozdrawiam :)
(2010-11-25 10:43:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
littleangel
tez tak mialam kochana...Pediatra podejrzewal nietolerancje laktozy bo mala miala do tego wzdety brzuszek ..kazala podawac mleko Nutramigen tyle ze ja akurat mialam malo pokarmu..jak mala zaczela ssac butelke to juz nie chciala mojego cyca :( tym bardziej ze karmilam przez kapturki i bylo jej ciezej..i teraz karmie tylko nutramigenem i wszystko ok...a moze mleko za szybko wyplywa i przez to sie denerwuje..sprobuj troche sciagnac przed przystawieniem.. pozdrawiam :*
(2010-11-25 10:57:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malenstwo1202
Przy drugim dziecku miałam dokładnie taką samą sytuację. I też byłam załamana. Nic nie mogłam zrobić, nawet iść do wc ;/ . Ale na szczęście po 3 miesiącach przeszło. Trzeba cierpliwości i niestety jakoś to ścierpieć i samo przejdzie. Moja też tak się denerwowała przy cycu. Krzyczała , poczekałam aż się uspokoi i znowu cyc i tak w kółko. Oj cierpliwości się tu przydaje duuużo.
(2010-11-25 14:32:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madinek
Wypisz wymaluj mój Adaś. Miałam dosłownie to samo. Stety-niestety nie dałam z siebie zrobić żywego smoczka. To co maluch zje to swoją drogą, a reszta to jest po prostu spanie na cycu. Wprowadziłam nawet godziny karmienia, ale to nic nie dało, nadal większość czasu przespał na cycu, a nie jadł. Ograniczyłam długość karmień po 15min z każdej piersi i też to nic nie dawało. Między karmieniami nic tylko go uspokajałam, wrzask w domu niesamowity, masakra jakaś.Ja byłam niedożywiona, dziecko automatycznie też. Zaczęłam dokarmiać butelką, żeby mieć chociaż 30 minut dla siebie. Owszem, piszą, żeby to przetrwać, ale nie zawsze to wychodzi. Ktoś przecież musi zrobić obiad, wyprać ciuszki dla maleństwa, naszykować kąpiel dla niego, samemu się wykąpać itp. Zapytaj sama siebie czy dasz radę? Ja nie dałam i wiesz co? Jestem przeszczęśliwa, ponieważ dopiero po dokarmianiu butlą zobaczyłam jakie cudowne mam maleństwo... Adaś się śmieje, jest radosny, a co za tym idzie, ja też. Wcześniej tylko płakał i płakał, nawet nie wiedziałam, że potrafi inne dźwięki z siebie wydawać. Ludzie wpierali mi, że ma kolki, a on był tylko głodny... Wybór należy do Ciebie...

Podobne pytania