Dziewczyny prosze was o pomoc,bo juz nie daje rady.Moj synek od czwartku jest przeziebiony-katar,kaszel,wymioty.Ma zatkany nos,staram sie go udroznic kropelkami,choc nie duzo to daje,ale najgorszy problem mamy z kaszlem.Maly ma mokry ostry kaszel,kaszle tak,ze az go zbiera na wymioty,jest przez to taki marudny,robi sie czerwony na buzi,slina mu leci,cos okropnego.Lekarz powiedzial ze kaszelek sam musi przejsc,bo on dla takiego malenstwa nie moze nic na to dac.Ale mama mowi ze u nas w polsce cos na to lekarze przepisuja.Moze moglybyscie napisac co pomagalo waszym malenstwom na kaszel??moj Synus ma 7 tyg i meczy sie tym strasznie,nie wie co sie dzieje,placze,krzyczy,chcialabym mu jakos ulzyc.Bo tutaj ci durni lekarze nic mi nie chca dac
Odpowiedzi
Mowie wam,tu w holandi lekarze nie przejmuja sie specjalnie chorobami,wszystko samo przejdzie wedlug nich.bylam u 3 roznych lekarzy i blagalam o cos na ten kaszel.Dziecko mi sie meczy a oni ze wszystko dobrze,samo przejdzie,boje sie ze sie odwodni,albo ze zuci mu sie na pluca.Sama musze cos dzialac,bo lekarze zaczna cos robic dopiero jak bedzie zapelenie pluc,albo odwodnienie
wiesz jak to się prawidłowo robi to zobacz. http://www.youtube.com/watch?v=Mn4PvecdTGc
Naprawdę to pomaga. Ale musisz to powtarzać. Do tego inhalacje.
Wkraplaj wodę morską itp. Powodzenia!
A co z gorączką?
Polskich lekarzy tam nie ma? Moja kolezanka ostatnio była w UK u rodziny z dzieckiem i nawet dentystę polskiego dla małej znalazła bo ja ząb bolał.